Artur Skowronek przed meczem z Piastem: „Otoczka będzie A-klasowa”

– „Farki” ma dziś podbitą kartę i jest do pełnej dyspozycji, ale najpierw musi zagrać w rezerwach. I zagra już w sobotę z Miedarami. To dla jego dobra, trzeba tak go wprowadzać spowrotem do gry by nic złego się nie stało. Miłosz powoli wraca do pełnej sprawności ale musi jeszcze trochę popracować indywidualnie – relacjonuje stan zdrowia swoich podopiecznych trener Artur Skowronek.

Piłkarze „Cidrów” do meczu z gliwiczanami mają niewiele czasu na poprawienie mankamentów w grze. Szkoleniowiec Ruchu przyznaje, że po serii meczów bez wygranej największym problemem jego podopiecznych jest psychika. – Analiza meczu, wyciągnięcie wniosków i przełożenie ich na rozmowę z chłopakami tak, by wiedzieli czego wymagam w kolejnych spotkaniach – tyle da się w ciągu kilku dni zrobić. Kwestia mentalna jest fundamentem naszej roboty – tłumaczy Skowronek.

Do meczu z Ruchem gliwiczanie przystąpią z zapasem świeżości – w poprzedniej kolejce pauzowali bowiem z powodu wycofania się z rozgrywek GKP Gorzów Wielkopolski. – I tak będzie już do końca rozgrywek. Każdy z naszych rywali będzie miał ten przywilej w postaci odpoczynku przed spotkaniem z Ruchem. Ale tym na pewno nie możemy się usprawiedliwiać, tak jak niczym co dzieje się do okoła nas – przekonuje trener „żółto-czarnych”.

Wydaje się, że jeszcze bardziej rozbici od radzionkowian są obecnie właśnie podopieczni Marcina Brosza. Zespół który był u progu wiosny faworytem do awansu w szeregi Ekstraklasy ostatnie trzy punkty podniósł z boiska 5 marca. Dorobek „Piastunek” jest zaś w tej rundzie identyczny do zdobyczy radzionkowian co już kilka tygodni temu wyeliminowało ich z walki o czołowe lokaty. Między innymi dlatego w Radzionkowie nie spodziewają się tłumów na trybunach. Zabraknie też sympatyków Ruchu co jest konsekwencją ogólnopolskiego zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców. – Zapowiada się specyfika meczu A-klasowego jeśli chodzi o jego otoczkę. Prawda jest taka, że i Piast i my sami na to zapracowaliśmy – bije się w pierś szkoleniowiec Ruchu. – W Gliwicach mają tylko kłopot sportowy i muszą się odblokować. My musimy zrobić wszystko by nie stało się to w meczu z nami. Naszym mankamentem jest skuteczność, oraz okoliczności w których się znajdujemy. Podkreślam jednak że to nie jest dla nas żadne usprawiedliwienie, a wykonaną przez nas wszystkich pracę weryfikuje tylko kolejny rywal i boisko – zastrzega Skowronek.

Trener „Cidrów” dodaje, że choć mecz z „Piastunkami” teoretycznie ma charakter derbowy a oba zespoły walczą o przełamanie, nie podchodzi do tego spotkania w wyjątkowy sposób. – Traktujemy tą grę bardzo serio, ale jak każdą inną. Musimy z Piastem pokazać się z dobrej strony i przełożyć to na satysfakcjonujący wynik czyli zwycięstwo. I po to jedziemy do Wodzisławia – zapewnia Skowronek.

Początek spotkania trzydziestej pierwszej kolejki pierwszej ligi pomiędzy Piastem Gliwice a Ruchem Radzionków na stadionie w Wodzisławiu Śląskim w środę 25 maja o godzinie 18:00. Arbitrem tego meczu będzie Tomasz Kwiatkowski z Warszawy.