Hit na początek, śląskie derby przy 199 widzach – 25 kolejka

Najbliższą kolejkę pierwszoligowych spotkań, w Gliwicach zaingeruje ciekawie zapowiadające się spotkanie drużyn z czołówki, Piast podejmie bowiem sensacyjnego lidera z Niecieczy. Obie drużyny dzielą zaledwie dwa punkty na korzyść gości z Małopolski, a pozycja lidera sprawia, że Termalica Bruk-Bet przyjedzie do Gliwic w roli faworyta. O tym, kto ma większe szanse wygrać to spotkanie odważą się chyba pisać tylko wróżbici, bo nikt kto śledzi poczynania Termaliki Bruk-Bet nie postawi tej drużyny na przegranej pozycji, nikt o zdrowych zmysłach nie zaryzykuje również stwierdzenia, że zdeterminowany, grający u siebie Piast nie jest w stanie powstrzymać lidera. Liczymy więc na ciekawe widowisko, w którym obie jedenastki udowodnią, że należą do ligowej czołówki.

Piłkarskie święto miało się odbyć w Radzionkowie, gdzie kibice Cidrów czekali z niecierpliwością na derby z rywalem zza miedzy. Mimo tego, że oba stadiony dzieli kilka kilometrów, to ostatni raz bytomianie na stadionie Ruchu zagrali siedem lat temu, właśnie tyle czasu kibice Ruchu czekali na derby z prawdziwego zdarzenia na swoim obiekcie. Czekali, czekali i… derby obejrzą, jednak tylko wybrani, bo na wniosek policji na trybunach zasiądzie 199 widzów… Chyba nie tak powinny wyglądać spotkania na zapleczu Ekstraklasy? Co do aspektów sportowych, to po jesiennym zwycięstwie w Bytomiu Ruch będzie chciał powtórzyć wynik z przed kilku miesięcy. Polonia gra jednak z nożem na gardle, dla tego każdy inny, niż zwycięski rezultat będzie w szatni Polonistów traktowany jako porażka.

Po zwycięstwie z przysłowiowym Goliatem, jakim w tym przypadku była Pogoń Szczecin, wciąż wierzą w swoje szanse na utrzymanie piłkarze z Elbląga. Tym razem Olimpii przyjdzie zawitać w Poznaniu, gdzie zmierzy się z Wartą Poznań. To spotkanie będzie kolejnym z cyklu meczów o życie dla gości, jednak również gospodarze z pięcioma punktami przewagi nad strefą spadkową nie mogą sobie pozwolić na porażkę z czerwoną latarnią ligi.

O utrzymanie zagrają również w Płocku, gdzie Wisła podejmie Dolcan Ząbki. Obie drużyny to ligowi sąsiedzi i obie oprócz dwóch punktów dzieli to, że gdyby rozgrywki zakończyły się dziś to Nafciarze zostali by w lidze, Dolcan natomiast z nią mógłby się pożegnać. W Płocku zdają sobie sprawę z tego jakie konsekwencje może przynieść spadek do strefy spadkowej na tym etapie rozgrywek dlatego w spotkaniu z Dolcanem zrobią wszystko żeby do takiego scenariusza nie dopuścić.

Derby czekają nas również na północy, gdzie zmierzą się dwie nadbałtyckie drużyny. W Gdyni Arka podejmie Flotę Świnoujście. Trener Petr Nemec swojej trenerskiej renomy dorobił się właśnie w Świnoujściu, z którego trafił do Arki, dla tego dla trenera gospodarzy to spotkanie nabiera dodatkowego smaczku. Arka konsekwentnie korzysta na potknięciach rywali, czego efektem jest już tylko pięć punktów straty do lidera. Zważywszy na to, że oczek do sdobycia jest jeszcze trzydzieści Arkowcy mają realne szanse na włączenie się do walki o awans, dlatego spotkanie z nie walczącą już praktycznie o nic Flotą będzie dla nich kolejną szansą na zbliżenie się do liderów.

Szanse na awans zachowują także w Łęcznej, a Bogdanka tym razem wyjedzie na Śląsk, by zmierzyć się z walczącą wciąż o utrzymanie GieKSą. Katowiczanie mogli złapać głęboki oddech po meczu w Stróżach, jednak skuteczność podopiecznych trenera Góraka przyćmiły opinie wykrzykiwane przez jednego z naszych senatorów i ostatecznie w Stróżach padł bezbramkowy remis, tym samym GKS ma tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową i w spotkaniu z Bogdanką musi zawiesić wysoko poprzeczkę, by nie znaleźć się bliżej czerwonej strefy.

O wydostanie się z strefy „premiowanej” spadkiem walczą wciąż w Polkowicach. Tamtejszy Klub Sportowy czeka jednak nie lada wyzwanie, bo zawodnicy z Dolnego Śląska odwiedzą Nowy Sącz, gdzie jak powszechnie wiadomo nie łatwo o wygraną. Sandecja dzięki ewentualnej wygranej może wskoczyć do pierwszej dziesiątki, a to znacznie przybliży drużynę z Nowego Sącza do utrzymania,

O powrót na właściwe tory powalczy Zawisza, który w ostatnich trzech spotkaniach zdobył… zaledwie jeden punkt! Taki dorobek wskazywać może, że Zawisza walczy o utrzymanie tymczasem jednak w Bydgoszczy wciąż mają nadzieję na awans, ale żeby te nadzieje spełnić trzeba wrócić do wygrywania spotkań. Najbliższa okazja do zgarnięcie trzech oczek to spotkanie z Kolejarzem Stróże. Wydaje się, że gospodarze będą faworytem tego spotkania, jednak należy pamiętać, że Kolejarz nie bez powodu zajmuje siódmą lokatę w ligowej tabeli i również tym razem zawodnicy z Małopolski będą chcieli pokazać charakter w spotkaniu, w którym nie będą uchodzić za faworytów.

Na zakończenie kolejki przyjdzie nam się wybrać do Szczecina, gdzie Pogoń będzie chciała zmazać fatalne wrażenie pozostające po porażce z ostatnią drużyną tabeli. Rywal do łatwych nie należy, bo Olimpia mając trzy punkty przewagi nad Dolcanem będzie chciała uciec rywalom „spod kreski” a dodatkowo spotkanie z wiceliderem będzie świetną okazją by ewentualnym zwycięstwem podtrzymać dobre nastroje panujące po zwycięstwie z Polonią.

Harmonogram 25 kolejki:

Piast Gliwice – Termalica Bruk-Bet Nieciecza, piątek g. 20:00
Ruch Radzionków – Polonia Bytom, sobota g. 16:00
Warta Poznań – Olimpia Elbląg, sobota g. 16:00
Wisła Płock – Dolcan Ząbki, sobota g. 16:00
Arka Gdynia – Flota Świnoujście, sobota g. 17:30
GKS Katowice – Bogdanka Łęczna, sobota g. 18:00
Sandecja Nowy Sącz – KS Polkowice, sobota g. 18:00
Zawisza Bydgoszcz – Kolejarz Stróże, sobota g. 18:30
Pogoń Szczecin – Olimpia Grudziądz, sobota g. 19:00