Nieudana inauguracja. Ruch przegrał w Ornontowicach

Bez punktów z pierwszego w tym roku ligowego spotkania wrócili z Ornontowic piłkarze Ruchu Radzionków. “Cidry” po słabym meczu przegrały z miejscowym Gwarkiem 0:2.

Trener Marcin Trzcionka nie mógł skorzystać w Ornontowicach z pauzującego za kartki Mikołaja Dudy. Już przed pierwszym gwizdkiem uraz zgłosił Kacper Zalewski, a szkoleniowiec “Cidrów” nie zdecydował się na ryzyko kontuzji swojego zawodnika, zastępując go w wyjściowym składzie Dawidem Piwońskim.

Ruch od początku miał kłopot z czuciem piłki na grząskiej, naturalnej trawie w Ornontowicach. To jednak goście oddali strzał, po którym pierwszy raz tego dnia zapachniało golem. Zza pola karnego huknął obchodzący 22. urodziny Szymon Siwy, ale piłkę spod poprzeczki wyjął Tomasz Broniszewski.

Jak miało się okazać, była to jedyna tego dnia trudna dla golkipera gospodarzy interwencja. Ruch miał spory problem z wykreowaniem bramkowych okazji oraz podejmowaniem decyzji o kończeniu akcji uderzeniami. Niewiele więcej działo się pod drugą z bramek, ale gdy goście dochodzili do groźnych pozycji, za każdym razem przekuwali je w spore niebezpieczeństwo dla bramki Dawida Stambuły. W 8. minucie piłka wylądowała w siatce “Żółto-Czarnych”. ale arbiter odgwizdał pozycje spaloną jednego z rywali. W 10. minucie kapitalnie spisał się bramkarz radzionkowian, który najpierw końcami palców wybronił strzał Boczara, a po chwili poradził sobie również z dobitką Kowalika. W 16. minucie było już jednak 1:0 dla miejscowych – próbujący pilnować Jakuba Sewerina Rafał Otwinowski poślizgnął się, a najskuteczniejszy snajper miejscowych wykorzystał okazję i otworzył rezultat.

Na tym skończyły się piłkarskie emocje w pierwszej odsłonie. W drugiej działo się niewiele więcej. Ruch nie potrafił znaleźć sposobu na przedostanie się przez defensywę gospodarzy, a ci czekali na okazje do kontrataków i błędy przyjezdnych. W 57. minucie zakotłowało się pod bramką Stambuły po dośrodkowaniu Borycki, ale bramkarz radzionkowian oraz asekurujący go Kacper Smoleń zażegnali niebezpieczeństwo. W 62. minucie fatalny błąd popełnił wprowadzony w przerwie za Piwońskiego Fabian Brewczyk, ale Dawid Stambuła wygrał pojedynek z Kowalikiem. Kolejny “prezent” gospodarze wykorzystali już z zimną krwią. Podanie Szymona Turczyna do Tomasza Harmaty przejął Dominik Miłek i podcinką umieścił piłkę w bramce nad próbującym ratować jeszcze sytuację Stambułą.

Mając korzystny wynik gospodarze skupiali się na bronieniu zaliczki, z kolei warte odnotowania akcje Ruchu kończyły się zablokowanym przez obrońców rywala uderzeniami – najpierw próbował Brewczyk, a w samej końcówce Kamil Kopeć. Na inaugurację wiosny Ruch Radzionków przegrał z Gwarkiem w Ornontowicach 0:2.

Gwarek Ornontowice – Ruch Radzionków 2:0 (1:0)

1:0 – Jakub Sewerin 16′
2:0 – Dominik Miłek 75′

Gwarek: Broniszewski – Zdrzałek, Majeranowski, Cichoń, Grzegorz (72′ Rudzki) – Buchta, Borycka, Boczar (88′ Szubert), Kasprzyk (65′ Miłek) – Kowalik, Sewerin (81′ Kąkol). Trener: Mateusz Zdrzałek.

Ruch: Stambuła – Turczyn (76′ Sadlak), Otwinowski (89′ Komar), Harmata, Ćwielong – Smoleń (59′ Kopeć), Gwiaździński, Piwoński (46′ Brewczyk), Siwy (83′ Jarka) – Szromek, Kowalski. Trener: Marcin Trzcionka.

Żółte kartki: Borycka (Gwarek), Piwońśki (Ruch)