O prestiż. Przed spotkaniem Stal Bielsko-Biała – Ruch

„Mecz lidera z wiceliderem ligi, choć kluby te swoje miejsca mają całkowicie niezagrożone, zawsze musi być przez obie drużyny traktowany prestiżowo.” – przyznaje trener Rafał Górak – „I tak będzie w sobotę, ale i tak samo będzie we wtorek w Pucharze Polski. Dlatego do meczu podejdziemy absolutnie poważnie, mam nadzieję tak, jak do drugiej połowy wczorajszego meczu z Pniówkiem. A jeśli chcemy tak zagrać, to naszym celem musi być tam zwycięstwo, no a jeśli tak rzeczywiście zagramy, to jestem pewny, że wygramy. A na pewno jedziemy tam o trzy punkty walczyć.”

W perspektywie przed tymi drużynami za kilka dni rywalizacja pucharowa. Przyjmując zasady pucharowe obowiązujące w systemie mecz – rewanż, „Cidry” w tym sezonie wyeliminowałyby każdego rywala, łącznie z Victorią Chróścice czy Ruchem Zdzieszowice (tu decydowałyby przemawiające na korzyść Ruchu bramki zdobyte na wyjeździe). Zwycięstwo w takim dwumeczu może być więc dobrym prognostykiem przed meczem Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej, choć tam wszystko rozstrzyga się w jednym meczu. Trudniejsze zadanie przed Ruchem, który na zakończenie rundy jesiennej tylko zremisował w meczu przed własną publicznością 1:1.
„Jeśli tak podeszlibyśmy do tego meczu, to rzeczywiście miło byłoby i ze Stalą mieć lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Nikt by wtedy nie mógł nam zarzucić, że niekoniecznie byliśmy od jego zespołu lepsi. Dlatego tym bardziej postaramy się tam o trzy punkty. A może faktycznie jeszcze bardziej optymistycznie nastroiłoby to nas przed wtorkowym meczem pucharowym.” – przyznał opiekun żółto-czarnych.

Trudno jednak wyrokować w jakim składzie zagrają obie drużyny. W Ruchu wolne dostali trzej bardzo ważni wiosną zawodnicy – etatowy od czasów kontuzji Tomasza Rzepki obrońca Michał Zioło, coraz lepiej spisujący się w nowych barwach Adrian Mielec, oraz „najlepszy odbierający” ligi Marcin Dziewulski, którego i tak w meczu tym czeka karencja za cztery żółte kartki. Pozostali zawodnicy, a gotowy do gry powinien być też ostatnio narzekający na uraz Marek Kubisz, będą do dyspozycji trenera Góraka.
A Stal czekają niedługo mecze barażowe o awans do drugiej ligi, w której Ruch Radzionków już na nich czeka. Może to spowodować, że trener Mandla niekoniecznie zechce w końcówce ligi korzystać z usług czołowych piłkarzy, obawiając się czy to kartek czy kontuzji.
Przez nieobecność czołowych piłkarzy w obu drużynach mecz ten stracić może nieco na prestiżu, ale na pewno nie musi to być równoznaczne z utratą jego atrakcyjności. Takiej jednak na pewno nie przysporzą mu trybuny, a przynajmniej w takim stopniu, w jakim dodawały atrakcyjności wiosennemu spotkaniu tych drużyn w Bytomiu-Stroszku. Przede wszystkim w Bielsku-Białej zabraknie kibiców z Radzionkowa. Remontowany stadion, na którym swoje mecze rozgrywa także walczący o awans do barażów o Ekstraklasę zespół Podbeskidzia, nie udostępnia bowiem sektora przeznaczonego dla fanów drużyny gości.

Początek meczu trzydziestej (ostatniej) kolejki trzeciej ligi opolsko-śląskiej pomiędzy BKS Stalą Bielsko-Biała a Ruchem Radzionków w sobotę 6 czerwca o godzinie 17:00. Mecz poprowadzi Jacek Tokarski z Kolegium Sędziów w Kluczborku, obserwatorem będzie zaś Janusz Hyziak z Kolegium Sędziów w Opolu.