Zły przykład do naśladowania dało w Bielsku-Białej Podbeskidzie, które nie poradziło sobie z o wiele niżej notowanym KSZO Ostrowiec, mimo że te grało większość meczu w dziesiątkę. Jednak również drugi z liderów, ŁKS Łódź nie zdołał zgarnąć pełnej puli w swoim ostatnim spotkaniu. ŁKS gościł w Kluczborku, gdzie przez prawie godzinę prowadził jedną bramką, by ostatecznie podzielić się punktami z gospodarzami tego spotkania. Po tym jak w ubiegłej kolejce ŁKS zremisował w bezpośrednim spotkaniu z Podbeskidziem, również tym razem liderzy zgodnie zgubili punkty co sprawiło, że na miejscach premiowanych awansem wciąż obserwujemy status quo, a obie drużyny wciąż mają identyczny dorobek punktowy.
Jeśli remisy liderów nie rozłościły ich fanów, którzy zdają sobie sprawę, że na tą chwile drużyny z Łodzi i Bielska-Białej wciąż mają bezpieczną przewagę nad resztą stawki, to po raz kolejny mocno zaniepokoili się fani gliwickiego Piasta, który bezbramkowo zremisował z ostatnim w tabeli Dolcanem, a obserwatorzy tego spotkania mogli się zastanawiać, jak to możliwe, że któraś z tych dwóch drużyn występowała jeszcze w ubiegłym sezonie w Ekstraklasie. Mimo, że dzięki remisom na szczycie jeden punkt „Piastunek” pozwolił utrzymać ośmiopunktowy dystans do pierwszej dwójki to w Gliwicach nikt z takiego stanu rzeczy nie jest zadowolony, bo na dziesięć spotkań przed końcem sezonu ta różnica musi zacząć topnieć, jeśli Piast chce podtrzymać nadzieje powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Dwie bramki i podział punktów to efekt derbów Górnego Śląska, w których Ruch zremisował z Odrą. Przerwanie złej passy „Cidrów” i drugi wiosną punkt Odry to jednak z pewnością tylko połowiczne sukcesy obu klubów, a końcowy rezultat zdawał się satysfakcjonować w większym stopniu gości, którzy po zdobyciu prowadzenia, a później stracie bramki na 1:1 zdecydowali się starać za wszelką cenę utrzymać ten wynik, czego efektem były między innymi żółta kartka za opóźnianie gry dla bramkarza spadkowicza z Ekstraklasy, oraz odesłanie na trybuny zbyt żywiołowo reagującego na sytuacje boiskową trenera Skrobacza.
Jeśli remis może być ciekawy, to takim właśnie rezultatem zakończył się mecz w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie GKP do przerwy prowadził z „Gieksą” 2:1, by ostatecznie na dwadzieścia minut przed końcem spotkania cieszyć się z remisu, który piękną bramką z rzutu wolnego na 3:3 dał gospodarzom Łuszkiewicz.
Cieszyć się z niezwykle ważnych trzech punktów będą drużyny z północy kraju, bo zarówno Flota jak i Pogoń grały tym razem na wyjazdach, gdzie pokonały odpowiednio Bogdankę i Wartę. Większą satysfakcje z wygranej mieli chyba jednak „Portowcy”, którzy przy prawie dwudziestotysięcznej publiczności, mimo straty pierwszej bramki ograli ostatecznie poznaniaków, dzięki czemu na dwa punkty odskoczyli od strefy spadkowej. Natomiast Flota dzięki wygranej w Łęcznej zmniejszyła swoją stratę do liderów i to właśnie „Wyspiarze” są aktualnie najgroźniejszym rywalem w walce o awans dla „Górali” i ŁKS-u.
Pozostałe dwa zwycięstwa należą do drużyn z Małopolski – w pojedynku ligowych sąsiadów Sandecja pewnie pokonała Górnik Polkowice, a w lokalnych derbach Kolejarz Stróże zwyciężył Termalicę Nieciecza, co pozwoliło gospodarzom tego spotkania utrzymać wiarę w utrzymanie się na zapleczu Ekstraklasy.
Z pośród dziewiętnastu strzelonych w ten weekend bramek na boiskach pierwszej ligi, do siatki rywali nie trafiał nikt z czołówki klasyfikacji najlepszych strzelców, dzięki czemu pozycję lidera do wyścigu o koronę króla strzelców zaplecza ekstraklasy utrzymał Charles Nwaogu.
Wyniki spotkań dwudziestej czwartej kolejki pierwszej ligi:
Podbeskidzie Bielsko-Biała – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:0
Podbeskidzie: Zajac – Cienciała, Danczik, Konieczny, Osiński – Sokołowski, Metelka, Kołodziej (46′ Chmiel), Ziajka (73′ Malinowski) – Cieśliński (58′ Patejuk), Demjan. Trener: Kasperczyk.
KSZO: Dymanowski – Stachurski, Kardas, Czarnecki, Trzeciakiewicz – Nowosielski, Mąka (90′ Skórnicki), Wolański, Bzdęga – Gevorgyan (23′ Ba), Nawrocik (66′ Kanarski). Trener: Jakołcewicz.
Czerwona kartka: Trzeciakiewicz (15′ KSZO)
Sędziował: Jakubik (Siedlce).
GKP Gorzów Wielkopolski – GKS Katowice 3:3 (2:1)
1:0 – Ciach ’11
2:0 – Banasiak ’15
2:1 – Olkowski ’28
2:2 – Napierała ’47
2:3 – Kowalczyk ’57
3:3 – Łuszkiewicz ’72
GKP: Ulman – Ilków-Gołąb, Grocholski, Jasiński, Banasiak (66′ Wojciechowski) – Małkowski (69′ Latuszek), Ciach, Łuszkiewicz, Kaczmarczyk – Drozdowicz (85′ Zieminiak), Górski. Trener: Pawlak.
GKS: Gorczyca – Sokołowski, Napierała, Kowalczyk, Niechciał – Goncerz, Hołota, Plewnia (90′ Mazurkiewicz) – Dziedzic (82′ Piechniak), Olkowski, Chwalibogowski (71′ Sadowski). Trener: Stawowy.
Żółte kartki: Ilków-Gołąb – Sokołowski.
Sędziował: Podgórski (Wrocław).
MKS Kluczbork – Łódzki Klub Sportowy 1:1 (0:1)
0:1 – Mowlik ’30
1:1 – Półchopek ’87
MKS: Świtała, Stawowy, Copik, Niziołek, Kazimierowicz (75′ Góral), Orłowicz, Tuszyński, Jagieniak, Wilusz, Nitkiewicz (46′ Kaczmarek), Ulatowski (75′ Półchłopek). Trener: Okaj.
ŁKS: Wyparło, Gieraga, Łabędzki, Mowlik, Kaczmarek, Kosecki (60′ Golański), Kłus, Romańczuk, Mączyński, Kujawa (87′ Seweryn), Bykowski. Trener: Pyrdoł.
Żółte kartki: Kaczmarek, Niziołek – Mowlik, Golański.
Sędziował: Rynkiewicz (Szczecin).
Piast Gliwice – Dolcan Ząbki 0:0
Piast: Szmatuła – Lewczuk, Matras, Krzycki, Kaszowski – Smektała (46′ Pietroń), Zganiacz, Urban (61′ Gamla), Biskup, Iwan – Maycon (68′ Podgórski). Trener: Brosz.
Dolcan: Misztal – Ciesielski, Dadacz (80′ Wróbel), Dziewicki, Chylaszek – Korkuć, Bazler, Świerblewski, Kosiorowski – Buśkiewicz (54′ Piesio), Chałas (67′ Zapaśnik). Trener: Podoliński.
Sędziował: Trofimiec (Kielce).
Sandecja Nowy Sącz – Górnik Polkowice 3:0 (2:0)
1:0 – Kukol '5
2:0 – Kukol ’20
3:0 – Woźniak ’72
Sandecja: Kozioł – Zbozień, Frohlich, Makuch, Woźniak, Berliński, Trochim (60′ Janič), Eismann, Kukol (76′ Szeliga), Chmiest, Kowalczyk (89′ Čurgali). Trener: Kuras.
Górnik: Szymański – Brezničan, Kokoszka, Opałacz, Pokorný, Ałdaś (67′ Bancewicz), Chyła (46′ Tumicz), Piotrowski, Salamoński, Wacławczyk (80′ Szuprytowski), Piątkowski. Trener: Nowak.
Żółte kartki: Eismann – Salamoński.
Sędziował: Rokosz (Katowice).
Bogdanka Łęczna – Flota Świnoujście 0:1 (0:0)
0:1 – Arifović ’75
Flota: Żukowski, Mazurkiewicz, Krajanowski, Pruchnik, Bodziony, Niewiada, Ostalczyk, Niedziela (85′ Dylewski), Tomasik (78′ Chi Fon), Nwaogu (89′ Misan), Arifović. Trener: Němec.
Bogdanka: Prusak, Zasada, Sołdecki, Magdoń, Bożkow (46′ Milošeski), Kaczmarek, Nowak, Bartoszewicz (82′ Paluchowski), Sasin, Ricardinho, Nildo Junior. Trener: Jabłoński.
Żółte kartki: Bartoszewicz, Sołdecki – Pruchnik, Nwaogu.
Sędziował: Krztoń.
Kolejarz Stróże – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:0 (1:0)
1:0 – Męzyk ’11
2:0 – Zawiślan ’61
Kolejarz: Zarychta – Cichy , Szufryn , Walęciak , Staniek – Zawiślan (88′ Gruca), Rado (56′ Stefanik), Niane , Jarosiewicz , Madejski – Mężyk (76′ Ciećko). Trener: Kubot.
Termalica: Budka – Kubowicz, Cios , Baran , Mysona – Pawlusiński (46′ Trafarski ), Rybski , Metz (75′ Cichos), Piszczek (46′ Piątek ), Sząłega – Szczoczarz. Trener: Hajdo.
Żółte kartki: Mężyk, Cichy – Baran.
Sędziował: Zając (Katowice).
Warta Poznań – Pogoń Szczecin 1:2 (1:0)
1:0 – Wojciechowski ’20
1:1 – Pietruszka ’54
1:2 – Klatt ’64
Warta: Bledzewski – Kieruzel, Bartkowiak, Jasiński, Kosznik – Ngamayama, Wojciechowski (63′ Maciej Scherfchen), Gajtkowski, Ciarkowski (59′ Iwanicki) – Reiss, Zakrzewski ( 81′ Białożyt). Trener: Baniak.
Pogoń: Fabiniak – Szałek, Radler, Matuszczyk, Petasz – Akahoshi, Majkowski (64′ Kolendowicz), Pietruszka (82′ Rogalski) Ława, Frączczak – Klatt (75′ Lebedyński). Trener: Płatek.
Żółte kartki: Reiss, Kieruzel – Matuszczyk, Ława, Klatt, Frączczak.|
Czerwona kartka: Kieruzel (87′ Warta).
Sędziował: Garbowski (Kluczbork).
Ruch Radzionków – Odra Wodzisław Śląski 1:1 (0:0)
0:1 – Stolpa ’58
1:1 – Świątek ’78
Ruch: Skorupski – Mróz (46′ Rzepka), Beliancin, Szymura, Kowalski – Cieluch (46′ Przybecki), Paweł Giel, Foszmańczyk, Rocki – Jarka, Świątek. Trener: Skowronek.
Odra: Buchalik – Jary, Tanżyna, Cybulski, Caha – Nganbe, Brzozowski, Polak (65′ Sobik), Skrobacz (68′ Kuczok, 88′ Odunka) – Sikorski, Stolpa. Trener: Skrobacz.
Żółte kartki: Paweł Giel – Buchalik, Jary, Sikorski.
Sędziował: Wajda (Żywiec).
