Przed meczem w Czarnowąsach, ostatnim w 2013 roku

Cidry, które w Czarnowąsach będą musiały sobie radzić bez dwóch absolutnie podstawowych piłkarzy – pauzującego za czerwoną kartkę Michala Farkaša i kontuzjowanego Tomasza Sucheckiego – do gry „o sześć punktów” już przywykły. Inna sprawa, że dwa rozgrywane w ostatnim czasie mecze tego rodzaju, nie przyniosły wygranej, choć remis z grającym w ekstraklasowym składzie Ruchem II Chorzów należy określić jako zwycięski, ale o meczu w Łaziskach Górnych już lepiej nie wspominać. Prawem serii jednak – była porażka, był już remis – czasem zatem na zwycięstwo.
A trzy punkty w starciu ze Swornicą pozwolą nie tylko przeskoczyć w tabeli rywala, co będą wręcz niezbędne do podtrzymania szans na miejsce w najlepszej czwórce ligi na koniec pierwszej części sezonu, a kto wie – wobec chociażby gry Polonii Łaziska Górne z liderem z Częstochowy – czy nie pozwolą zmniejszyć straty do czołowych drużyn. Obecnie starta do zajmującej czwarte miejsce Polonii właśnie wynosi trzy punkty, choć tak naprawdę – z uwagi na niekorzystny bilans meczów bezpośrednich – trzeba nad tym zespołem uzyskać punkt przewagi.

Początek meczu szesnastej kolejki grupy północnej trzeciej ligi opolsko-śląskiej, czyli ostatniej serii gier w 2013 roku, pomiędzy Swornicą a Ruchem Radzionków o godzinie 13:00 na stadionie w Czarnowąsach.