Ruch walczy do końca. Piorunująca końcówka “Cidrów”

Ruch Radzionków wygrał z Victorią Częstochowa. “Cidry” zgarnęły w niedzielny wieczór pełną pulę, choć w 90. minucie przegrywały 0:1.

Po raz trzeci z rzędu trener Marcin Trzcionka desygnował do gry tę samą wyjściową jedenastkę. W kadrze meczowej zabrakło kontuzjowanego Szymona Turczyna i mającego problemy zdrowotne Kamila Kopcia. Pozostali gracze byli do dyspozycji szkoleniowca radzionkowian.

Pierwszy kwadrans upłynął przy Knosały bez wielkich emocji. Zespoły walczące o ligowe podium postraszyły się w tym czasie po jednym razie – na bramkę Artura Kowalczyka odrobinę niecelnie zza pola karnego strzelał Michał Szromek, po drugiej stronie celnie, ale zbyt słabo spoza “szesnastki” mierzyli przyjezdni.

W 18. minucie częstochowianie wykorzystali swoją najgroźniejszą broń. Po stałym fragmencie gry strącona piłka wpadła pod nogi Adriana Błaszkiewicza, a doświadczony defensor najskuteczniejszy zawodnik przyjezdnych wpakował ją do bramki Dawida Stambuły. Od tego momentu goście starali się pilnować wyniku, skutecznie w zarodku rozbijając próby odrabiania strat przez radzionkowian. Najlepszą okazję na wyrównanie miał Rafał Otwinowski, któremu piłkę zagrywaną z rzutu rożnego sprzed nosa sprzątnął jeden z obrońców przeciwnika.

Po zmianie stron obraz gry wciąż pozostawał niezmieniony. Goście skupiali się na obronie, Ruch nie znajdował sposobu na jej rozbicie. W 66. minucie jedno z kolejnych natarć zatrzymywał Błaszkiewicz. Wysoko uniesioną nogą kopnął jednak w klatkę piersiową Michała Szromka, za co obejrzał czerwoną kartkę. Grające w przewadze “Cidry” wciąż biły głową w mur, robiły to jednak wyjątkowo uparcie wierząc, że uda się go w końcu skruszyć. Niecelne próby Miłosza Ćwielonga, Michała Szromka i Rafała Otwinowskiego nie zrażały “Żółto-Czarnych”. Częstochowianie “kradli czas”, który zbliżał się do końca regulaminowego czasu, gdy po precyzyjnym dośrodkowaniu Ćwielonga piłkę do bramki głową skierował Marcin Kowalski.

Radzionkowianie chcieli jednak sięgnąć po pełną pulę. Nie schodzili już niemal z połowy rywala, a w ostatnich sekundach gry osiągnęli cel. Tym razem dobrym dośrodkowaniem popisał się Kacper Smoleń, a celną główką będący w świetnej dyspozycji strzeleckiej Michał Szromek. Drugi raz tej wiosny “Żółto-Czarni” rzutem na taśmę zapewnili sobie komplet punktów, wygrywając z Victorią Częstochowa 2:1.

Ruch Radzionków – Victoria Częstochowa 2:1 (0:1)

0:1 – Adrian Błaszkiewicz 18′
1:1 – Marcin Kowalski 90′
2:1 – Michał Szromek 90+6′

Ruch: Stambuła – Smoleń, Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Sadlak (46′ Lazar), Gwiaździński (82′ Duda), Zalewski (68′ Piwoński), Siwy (90′ Brewczyk) – Kowalski, Szromek. Trener: Marcin Trzcionka.

Victoria: Kowalczyk – Woszczyna, Przybylski, Błaszkiewicz, Skibiński, Mazerant, Włodarek, Kowalski, Krupa (90′ Kiełkowicz), Krawczyk, Błędowski. Trener: Adrian Pasieka.

Żółte kartki: Kowalski (Ruch), Włodarek, Błaszkiewicz (Victoria)
Czerwona kartka: Adrian Błaszkiewicz 66′ (Victoria, za faul)