ŁKS gości z Górnego Śląska straszyć może swoimi ostatnimi wynikami. Przywieźć punkt z boiska lidera tabeli, Podbeskidzia Bielsko-Biała, pokonać na wyjeździe niezwykle mocny u siebie Gorzowski Klub Piłkarski, wreszcie rozbić w Pucharze Polski przedstawiciela Ekstraklasy, Polonię Bytom – to musi robić wrażenie. Straszyć może też niezwykle bramkostrzelna formacja ofensywna tego zespołu, na czele z doświadczonym Marcinem Mięcielem, który w lidze zdobył już tyle bramek, ile drużyna Ruchu strzeliła ogółem, a przecież w środę dołożył do tego kolejnego gola w pucharowej potyczce. Drugim strzelcem zespołu, łącznie z meczami pucharowymi, jest niezwykle utalentowany Jakub Kosecki. Co ciekawe, obu tych piłkarzy, pozyskanych latem z warszawskiej Legii, łączono przed sezonem z Ruchem Radzionków.
Przed Tomaszem Rzepką, Jackiem Wiśniewskim, Kamilem Szymurą i Marcinem Kowalskim, oraz będącym w wysokiej formie bramkarzem, Sewerynem Kiełpinem, tworzącym najsolidniejszą defensywę ligi bardzo trudne zadanie. Ale to właśnie to siła radzionkowskiej obrony to obecnie największy atut „Cidrów”, budzący uznanie u wszystkich rywali. Za Ruchem również udane ostatnie mecze, choć z drużynami klasyfikowanymi niżej w tabeli. Jednak wszystkie bardzo trudne. Przecież trenerzy Termalicy Bruk-Bet Nieciecza, Odry Wodzisław Śląski i GKS-u Katowice podkreślali, że ich drużyny przeciwko Ruchowi zagrały zdecydowanie najlepsze mecze w sezonie! A mimo tego, żółto-czarni wyszli z nich ze zdobyczą aż siedmiu punktów.
Za Ruchem przełamanie w meczu wyjazdowym, solidne przetarcie w dwóch ostatnich spotkaniach w meczach przed liczną, wymagającą publicznością, jaka z pewnością przywita ich i w Łodzi. Wreszcie za Ruchem stoi też historia. Radzionkowianom z ŁKS-em, także w Łodzi, szło zawsze dobrze, a przecież bardzo rzadko za faworyta tych potyczek uznawano drużynę z Górnego Śląska (o dotychczasowych meczach ŁKS-u z Ruchem czytaj tutaj). A historia, jak wiadomo, lubi się powtarzać.
Zagrać bez presji, z kontry – co „Cidrom” przecież bardzo odpowiada – to może przechylić szalę zwycięstwa na korzyść gości. Bo przecież to gospodarze będą musieli wygrać, to oni będą musieli ruszyć z atakiem. Ruch, jak zapowiedział już na łamach naszej strony Dawid Jarka, mający ze sobą grę w drużynie Łódzkiego Klubu Sportowego, i jak podkreśla trener Rafał Górak, wyjdzie w sobotę 25 września o godzinie 17:00 na murawę stadionu przy alei Unii Lubelskiej z zamiarem zgarnięcia pełnej puli. I zamierza ten największy jak dotąd test zdać bardzo dobrze.