Leszek Ojrzyński (trener Odry) – Przede wszystkim gratuluję drużynie gości, że w takim meczu potrafiła zdobyć trzy punkty. Doświadczenie i cwaniactwo Rockiego sprawiło że dostaliśmy drugi cios. Ale dużo widzę pozytywów w moim zespole jeśli chodzi o grę. Była walka, momentami wyglądało to super i jestem zdania, że był to nasz najlepszy mecz. Były prostopadłe podania, wyjścia na pozycje – ręce składały się do oklasków. Goście dwa razy wybijali piłkę z lini bramkowej, mieliśmy też dużo strzałów. Biednemu wiatr w oczy wieje i tak się dzisiaj czujemy. W szatni wszyscy są załamani a w dodatku wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji finansowej. Chcieliśmy dziś zdobyć trzy punkty, nie udało się ale trzeba tę gorycz przełknąć. Mamy pecha i musimy z tym coś zrobić, bo przecież tydzień temu też byliśmy zespołem lepszym i nie odnieśliśmy zwycięstwa. Trzeba to szybko odczarować bo za chwilę staniemy w krytycznej sytuacji. Cieszy udany debiut Kuczora, który jeszcze niedawno grał tu obok w okręgówce. Chłopak w ciągu trzech miesięcy zrobił ogromny postęp a teraz zadebiutował na swoim stadionie i strzelił bramkę. Takich ludzi którzy Odrze mogliby pomóc jest tu bardzo dużo, ale nie wiem czy Odra będzie istniała bo w sytuacji jesteśmy ciężkiej. Szkoda że nie zdobyliśmy nawet punktu ale musimy się podnieść i walczyć dalej.
Zobacz także
Aktualności 5 dni temu
Ruch walczy do końca. Piorunująca końcówka “Cidrów”
Ruch Radzionków wygrał z Victorią Częstochowa. "Cidry" zgarnęły w niedzielny wieczór pełną pulę, choć w 90. minucie przegrywały 0:1.…
Aktualności 12 kwietnia 2025
Najpierw Victoria, później odpoczynek
Kolejny, ligowy maraton Ruchu Radzionków dobiega końca. Po zwycięstwie z ROW-em Rybnik i remisie z Przemszą w Siewierzu piłkarze…