Żal trenera Góraka po meczu z Miedzią

Trener Rafał Górak:

„Remisujemy trzeci mecz wyjazdowy z rzędu, i znów pozostaje niedosyt. Mówiłem o takim po wyjeździe do Żagania, potem po Turku. Ale po tym meczu jest on o wiele większy, największy, bo to tej straty punktów najbardziej mi żal. Bo z przebiegu meczu powinniśmy tego przeciwnika pokonać kilkoma bramkami. Jednak graliśmy niestety zbyt szarpaną piłkę, brak było w niej płynności. A już tracić takie bramki drużynie lidera nie przystoi, po prostu nie może nam się to zdarzać! Sprawiliśmy gospodarzom dwa prezenty. Swoje uwagi możemy mieć też do sędziego, bo przecież Kowalski był ewidentnie faulowany w polu karnym. Wcześniej nasi kibice głośno krzyczeli „ręka”, kiedy akcja była w  polu karnym Miedzi pod ich sektorem, a przecież by tak spontanicznie nie wymyślali. Pchany był przy strzale Gierczak w samej końcówce. Nie będę mówił, że w każdym z tych przypadków sędzia się na pewno pomylił, ale bez wątpienia jeden, a nawet dwa rzuty karne się nam dziś należały. Ale to nie może być żadne usprawiedliwienie, bo i bez tego powinniśmy dziś wygrać, choćby gdyby Suker nie trafił w poprzeczkę, a strzelił na 3:1. Remis ten daje nam pozycję lidera po pierwszej rundzie, ale cieszyć się będziemy z tego tylko wtedy, jeśli na takiej samej pozycji pozostaniemy także po meczu w Gdyni.”