Zagrają przedostatni raz jesienią. Zapowiedź dziewiętnastej kolejki.

Za oknami coraz mroźniej, a słońce chyli się ku zachodowi o coraz wcześniejszej porze, dlatego pierwszoligowe spotkania, szczególnie te rozgrywane na nieoświetlonych sztucznie obiektach rozgrywane są o dość nietypowej jak na piłkarskie spotkania godzinach. Pierwszy, sobotni mecz rozpocznie się w samo południe, kiedy to w Elblągu naprzeciw siebie staną jedenastki z Katowic i Elbląga. Olimpia szans na spokojną zimę nie ma już nawet na papierze, natomiast w Katowicach liczą, że GKS zimową przerwę spędzi mając przynajmniej kilkupunktową przewagę nad strefą spadkową. Inaugurujące dziewiętnastą kolejkę spotkanie będzie jednak trudnym wyzwaniem dla obydwu drużyn, które mimo tego, że przed sezonem zakładały sobie całkiem odmienne cele teraz walczą o to samo, czyli o utrzymanie się w rozgrywkach.

Olimpia Elbląg – GKS Katowice, sobota g. 12:00

Po porażce w Radzionkowie spadły notowania Dolcanu Ząbki. Mazowiecka drużyna dobrze rozpoczęła sezon, jednak czym bliżej zimy tym gra Dolcanu słabsza, a co za tym idzie sobotni rywal Floty zbliża się niebezpiecznie do strefy spadkowej. Ostatnie dwa spotkania pokazały, że również drużyna z Świnoujścia chciałaby zakończyć już rozgrywki, by w zimowej przerwie odnaleźć swoją dobrą formę. Flota wciąż plasuje się tuż za plecami czołowych drużyn, jednak nie wydaje się, że Wyspiarze włączą się jeszcze do walki o awans. O tym, że goście spotkania rozgrywanego w Ząbkach nie złożyli jeszcze broni, piłkarze z nad Bałtyku będą chcieli udowodnić zwyciężając z Dolcanem, jednak to spotkania z pewnością nie będzie należało do łatwych.

Dolcan Ząbki – Flota Świnoujście, sobota g. 13:00

Równie zacięty mecz powinien czekać nas w Grudziądzu, gdzie podobnie jak w poprzednim opisanym spotkaniu, z racji pozycji zajmowanej w ligowej tabeli faworytem będzie drużyna gości, jednak beniaminek z Grudziądza traci do Bogdanki tylko cztery punkty, co nie jest różnicą gwarantującą piłkarzom z Łęcznej łatwą przeprawę. W Łęcznej to gospodarze zwyciężyli z Olimpią, ale teraz atut gry na własnym boisku będą chcieli wykorzystać podopieczni trenera Kaczmarka dlatego ciężko wytypować wynik pojedynku siódmej z jedenastą drużyną tabeli.

Olimpia Grudziądz – Bogdanka Łęczna, sobota g. 13:00

Sześć punktów i tyle samo ligowych lokat dzieli Wisłę od Sandecji. Jeśli Nafciarze chcą uciec z grona „czerwonych” drużyn będą musieli udowodnić, że są w stanie przeciwstawić się wyżej notowanemu rywalowi i przed własną publicznością stawić czoła faworyzowanej Sandecji. W Nowym Sączu liczą na zakończenie rozgrywek w czubie tabeli, a sobotnie spotkanie wydaje się być świetną okazją do tego, by ponownie pokazać charakter jaki niewątpliwie posiada małopolska drużyna.

Wisła Płock – Sandecja Nowy Sącz, sobota g. 15:00

Spore szanse na awans ma inna drużyna z południa Polski. Na przekór wszystkim, którzy nie wierzyli w szansę wiejskiej drużyny z Niecieczy, Termalica po osiemnastu spotkaniach traci tylko trzy punkty do wicelidera z Bydgoszczy. Bezpośrednia potyczka na obiekcie Zawiszy powinna więc zapewnić nam wiele emocji i gry na wysokim poziomie, bo właśnie tego oczekujemy po ekipach, które mają ekstraklasowe aspiracje. Atut własnego boiska i bądź co bądź wyższa pozycja w ligowej stawce przemawia za gospodarzami tego meczu jednak nikt nie wątpi już chyba w to, że Termalica jest w stanie stawić czoła każdej drużynie i może właśnie goście z Niecieczy będą pierwszymi, którzy w tym sezonie zdobędą twierdzę Bydgoszcz.

Zawisza Bydgoszcz – Termalica Bruk-Bet Nieciecza, sobota g. 16:15

Hit kolejki to bez wątpienia pojedynek dwóch, chyba największych firm ligi. Zarówno Piast, jak i Arka pod względem infrastrukturalnym już teraz nadają się do gry w ekstraklasie, jednak nie stadiony grają w piłkę, ale piłkarze, dlatego powrót do elity zapewnić im mogą tylko kolejne zwycięstwa. Przed Piastem, który jesień spędził na wygnaniu, runda składająca się w większości z spotkań na własnym, nowo otwartym obiektem. W Gliwicach kibice zakończyli protest skierowany przeciw działaczom Piasta i swoim dopingiem udowodnili, że są w stanie poprowadzić swoich ulubieńców do zwycięstwa nawet w skazanym na porażkę spotkaniu. Mecz z Arką z pewnością zmobilizuje tak fanów, jak i piłkarzy Piasta do tego stopnia, że ostatnie z sobotnich spotkań powinno faktycznie zasłużyć na miano hitu kolejki, bo jeśli w Gdyni wciąż chcą mieć nadzieje na awans to Arka musi zagrać na Śląsku otwartą, ofensywną piłkę, co będzie gwarancją dobrego widowiska.

Piast Gliwice – Arka Gdynia, sobota g. 18:00

W niedzielę zostaną rozegrane dwa spotkania dziewiętnastej kolejki. W pierwszym z nich, w małopolskich Stróżach, Kolejarz podejmie Ruch Radzionków. Cidry, ostatnim zwycięstwem z Dolcanem zapewniły sobie miejsce w bezpiecznej, jak na razie odległości od strefy spadkowej. Zarówno Kolejarz jak i Ruch mają ten sam cel na tegoroczne rozgrywki, a jest nim jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania. Niedzielne spotkanie będzie więc kolejną, dla obu ekip próbą utrzymania dystansu do strefy spadkowej, a zwycięstwo Kolejarza w jednym z dwóch ostatnich przed zimą spotkań da zespołowi z Małopolski dorobek punktowy o jakim w Stróżach, przed sezonem chyba nikt nawet nie śnił.

Kolejarz Stróże – Ruch Radzionków, niedziela g. 13:00

Weekendowe potyczki zakończy spotkanie lidera rozgrywek z zagrożonym spadkiem Klubem Sportowym z Polkowic. Faworyt w tym pojedynku może być tylko jeden, jednak Pogoń musi zagrać w  niedzielę rozsądnie, by nie powtórzyć błędu Floty, która w ubiegły weekend zbyt wcześnie uwierzyła w zwycięstwo nad górnikami z Polkowic ostatecznie przegrywając wygrany już dla niektórych mecz.

Pogoń Szczecin – KS Polkowice, niedziela g. 17:00

Dokończeniem dziewiętnastej kolejki spotkań będzie środowa potyczka Warty Poznań z bytomską Polonią. Drużyna ze Śląska, tak jak niektórzy się spodziewali nie podniosłą się po spadku z ekstraklasy i zamiast walczyć o powrót do elity musi bić się z najsłabszymi drużynami tabeli o utrzymanie. Nawet zwycięstwo z Wartą nie zagwarantuje Polonii wydostania się ze strefy spadkowej, co dowodzi temu, że śląska drużyna znajduje się w naprawdę poważnych tarapatach i  jeśli w Poznaniu to gospodarze zgarną komplet punktów to  niebiesko-czerwonych czekać będzie nerwowa i długa zima.

Warta Poznań – Polonia Bytom, środa g. 19:00