Na pewno humory po dzisiejszym sparingu nie mogą nam dopisywać. Owszem stworzyliśmy sobie, głównie przed przerwą, kilka znakomitych sytuacji, które powinny zostać uszanowane i zamienione na gole. Ale bramka stracona w takim momencie i w taki sposób na pewno nie może się nam przytrafiać. I nie tylko przez to, bo i gra przecież – szczególnie w drugiej połowie – daleka była od tego, co chcielibyśmy oglądać, mamy po tym meczu znów mnóstwo materiału do obrobienia podczas treningów i mnóstwo wniosków, jakie musimy wyciągnąć. W głowie mam już zarys pierwszej jedenastki na mecz w Katowicach, ale piłkarze muszą sobie zdawać sprawę, że takimi występami jak dziś, nawet jeśli być może czują, że to właśnie na nich chciałbym w pierwszym meczu postawić, nie dają mi argumentów by właśnie ich wybrać – powiedział po spotkaniu trener Artur Skowronek, który w różnym wymiarze skorzystał dziś niemal z całej dostępnej kadry. Nie zagrali tylko dwaj bramkarze, kontuzjowany Emil Wrażeń i jeszcze oszczędzany po kontuzji Wojciech Mróz.
Zobacz także
Aktualności 3 dni temu
“Żółto-Czarna” majówka. Ruch wygrywa w Myszkowie
Drugi mecz rozegrany przez "Cidry" w maju przynosi im drugie z rzędu zwycięstwo. Tym razem, w upalne popołudnie, podopieczni…
Aktualności 5 dni temu
Zapunktować w delegacji. Ruch jedzie do Myszkowa
Jedni bardziej wypoczęci, drudzy w lepszych nastrojach po poprzednim występie. W sobotę na boisku w Myszkowie zmierzą się miejscowy…