Gdyby podsumować dwa pierwsze mecze, to uważam, że piłkarsko wcale nie było źle, choć punktów brakuje, ale i tak najjaśniejszym punktem Ruchu Radzionków byli kibice, którzy zaprezentowali klasę na pewno zasługującą na ligę zdecydowanie wyższą niż trzecia – powiedział po przegranym spotkaniu w Chorzowie trener Wojciech Osyra. Wtórował mu bramkarz Dariusz Poturalski – Szkoda, że my nie dorównujemy jak na razie kibicom. Ale w sobotę musimy w końcu wygrać, już nie dla siebie, ale właśnie dla kibiców. Znakomicie nas wspierali na Ruchu, super dopingowali u siebie. Oni chcą zwycięstw, my też ich chcemy, dlatego jestem pewny, że przeciwko Polonii Łaziska wyjdziemy maksymalnie zdeterminowani, i w końcu sobota będzie nasza.
Ale o punkty jutro wcale nie będzie łatwo. Polonia Łaziska Górne to drużyna szerokiej czołówki trzeciej ligi opolsko-śląskiej poprzedniego sezonu, która pierwszymi meczami nowego sezonu zdaje się potwierdzać swoją co najmniej solidną pozycję na tym szczeblu rozgrywkowym. Warto jednak zaznaczyć, że jej cztery punkty w dwóch spotkaniach tej rundy (w starciach z drużynami z opolszczyzny) wywalczone zostały na własnym stadionie, zatem jutrzejsze spotkanie w Bytomiu-Stroszku będzie dla Polonii, która z sześcioma zdobytymi golami jest obok Górnika i Ruchu II najskuteczniejszym jak dotąd zespołem ligi, pierwszym meczem wyjazdowym w tych rozgrywkach.
Wsparcie kibiców może okazać się do osiągnięcia tego celu niezbędne.