Żółto-czarni zrobią jednak wszystko, by dać w końcu powód do uśmiechu swoim kibicom, których śmiało można uznać za najlepszych w tej lidze. Na zwycięstwo u siebie czekają oni już od sześciu spotkań, a ogółem w lidze od dziesięciu.
Do bezpiecznego miejsca “Cidry” tracą cztery punkty. Zdając sobie sprawę, że nie wszystko zależy już od nich, miejmy nadzieję, że z drużyny zejdzie ciśnienie, i będzie ona zdolna w trzech ostatnich meczach sięgnąć po komplet punktów, bo tylko tak może sobie dać nadzieję na utrzymanie.
Jednak do spotkania ze Ślęzą podopieczni trenera Piotra Rockiego podejdą osłabieni. Na pewno nie zagrają pauzujący od pewnego czasu Kamil Banaś i Tomasz Harmata, kontuzjowany w ostatnim meczu Dawid Krzemień, a wszystko wskazuje na to, że zabraknie także Roberta Wojsyka.
Prosimy o gorący doping – grajmy do końca razem!
Jesienią we Wrocławiu Ruch przegrał 0:3.
Mecz Ruchu ze Ślęzą, który rozpocznie się jutro o godzinie 18:00 poprowadzi sędzia Marcin Celejewski z Lipek Wielkich koło Gorzowa Wielkopolskiego.
Sponsorem tego spotkania będzie firma: