Pokonać niepokonanych. Przed meczem Jarota Jarocin – Ruch

„Zagramy z drużyną, która nie tylko jest jedynym oprócz nas zespołem, który nie przegrał jeszcze meczu, ale po którym wprost widać, że z meczu na mecz robi duże postępy, a przede wszystkim z sezonu na sezon. Na pewno pod względem sportowym będzie to bardzo trudny przeciwnik, ale to dobrze dla widzów, bo spodziewać się mogą niezwykle ciekawego spotkania.” – docenia rywala trener Rafał Górak.

W drużynie z Jarocina humory z pewnością dopisują, tak dobrego startu pewnie niewielu się tam spodziewało. Wysoko wygrana wyjazdowa potyczka w poprzedniej kolejce z Miedzią Legnica, która dopiero co wygrała z wiceliderem tabeli na jego boisku, była tu „wisienką na torcie”.
Nastroje w Radzionkowie też nie są złe, ale jednak po ostatnim meczu z Nielbą Wągrowiec pozostało wrażenie dużego niedosytu. „Mamy w lidze dwa mecze bez zwycięstwa” – opowiada szkoleniowiec żółto-czarnych – „ale wciąż sześć bez porażki. Ja to mówiłem zawsze i będę dalej to powtarzał – nie jesteśmy, do czego wielu nas próbuje wykreować, głównym faworytem do awansu. Ja wiem, że potwierdzać to może to, że jesteśmy na pierwszym miejscu, ale to nie jest tak, że jesteśmy w stanie łatwo w tej lidze wszystkich ogrywać po 2:0 czy 3:0. Aczkolwiek faktycznie Nielbę Wągrowiec należało w takim stosunku ograć, i nikt by się temu nie dziwił. A my ten mecz tylko zremisowaliśmy. Dlatego czeka nas i z punktu widzenia mentalnego, ale i fizycznego w Jarocinie najtrudniejszy mecz w sezonie. Bo prawda jest taka, widzieliśmy to już dawno, że to nasze dziewiąte, dziesiąte spotkanie w sezonie z punktu widzenia naszego przygotowania może być ciężkie, może się wtedy objawiać już pewne zmęczenie. I na pewno środowy mecz będzie ciężkim wyzwaniem fizycznym dla chłopaków. Ale też, od czego zacząłem, ciężkim wyzwaniem mentalnym, bo wiemy, że poprzednim meczem zawiedliśmy, i te trzy ostatnie mecze łączenie z Pucharem Polski nie wygraliśmy.”

Tym, co w środowym spotkaniu może zadecydować, będzie… charakter, a rywalizacja śląsko-wielkopolska będzie tu miała niemałe znaczenie: „Nielba pokazała nam w poprzedniej kolejce ten słynny wielkopolski charakter. Ale przecież i w całej Polsce słynny jest też śląski charakter. I my go mamy, musimy sobie tylko o tym przypomnieć. Teraz znów zmierzymy się z drużyną z Wielkopolski, tym razem na ich terenie, i jestem pewny, że właśnie od charakteru będzie w tym meczu bardzo wiele zależało.”

Pewne jest, że po ostatnim słabszym występie w kadrze, która uda się do Jarocina nastąpi parę zmian: „Piotr Mazur po Adamie Kompale, Jacku Wiśniewskim, Sewerynie Kiełpinie ma najwięcej minut w meczach ligowych i pucharowych rozegranych z całej drużyny. Ale oprócz tego widać u niego pewne zmęczenie psychiczne, bo ma on świadomość, i w pełni to bierze na siebie, że jednak w dwóch poprzednich meczach popełniał takie błędy, jakie zawodnik na jego pozycji popełniać nie może. Ten błąd z Koroną kosztował nas porażkę, podobny błąd z Nielbą o mało też nie skończył się trzecią bramką dla tej drużyny. Z Piotrka nikt nie rezygnuje, wszyscy wiemy, że jest to jeden z czołowych piłkarzy naszej drużyny, ale tym razem wspólnie ze sztabem trenerskim zdecydowaliśmy się dać mu trochę odpoczynku. W kadrze jest zresztą tylko osiemnaście miejsc i toczy się o nie najzwyklejsza rywalizacja. I kiedy zawodnik jest trochę w gorszej dyspozycji, czy słabiej się czuje psychicznie, to musi się liczyć z tym, że miejsca może dla niego zabraknąć, nieważne jak głośne ma nazwisko. Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, ale jednak uznaliśmy, że tym razem nie będzie miejsca w osiemnastce także dla Marka Kubisza. Ale mam ogromną nadzieję, że już na Zawisze będzie w pełni gotowy by nam pomóc, zresztą to samo dotyczy Piotra Mazura. Pojedzie za to z nami na Jarotę Sebastian Gielza, choć na pewno nie jest z nim jeszcze tak w porządku, jak my i jak przede wszystkim on sam by to chciał widzieć. Wszyscy jesteśmy tego świadomi, że Sebastiana nieuchronnie czeka zabieg. Ale uważam, że jest on nam potrzebny. Widzę że jest w stanie nam pomóc, a i on chce bardzo grać. A, że czuje się już dobrze, na ostatnim treningu wyglądał dużo lepiej niż przyzwoicie, we wtorek mamy jeszcze jeden trening, na którym jestem przekonany, że będzie tak samo dobrze, to bierzemy go z nami do Jarocina.”

Początek meczu siódmej kolejki drugiej ligi zachodniej pomiędzy Jarotą Jarocin na Ruchem Radzionków w środę 2 września o godzinie 16:00.