„Był to bardzo specyficzny mecz bo trwał tylko czterdzieści pięć minut. Rozpoczynając tak krótkie spotkanie przy stanie 0:0 chciałem wygrać choćby w najniższym wymiarze. Wynik znacznie przewyższył moje oczekiwania. Cieszę się bardzo z postawy chłopaków i ze skuteczności, która często wcześniej nas zawodziła. Mecz mógł potoczyć się inaczej bo już w pierwszych minutach zawodnik Szombierek znalazł się sam na sam z Jankowskim. Dobrze, że nasz bramkarz wybronił tą sytuację i szybko zaczęliśmy grać to, co zakładaliśmy w szatni. Cieszę się, że zawodnicy starają się realizować pewne rzeczy o których mówimy na odprawie, która mówiąc na marginesie, trwała prawie tyle co mecz.” – podsumował trener Grzegorz Mokry.
Zobacz także
Aktualności 24 godziny temu
Zapunktować w delegacji. Ruch jedzie do Myszkowa
Jedni bardziej wypoczęci, drudzy w lepszych nastrojach po poprzednim występie. W sobotę na boisku w Myszkowie zmierzą się miejscowy…