Dzień nieskuteczności. Ruch przegrał z Rozwojem

Ruch Radzionków przegrał z Rozwojem Katowice 0:1. “Żółto-Czarni” w dniu swojego jubileuszu przegrali pierwszy mecz na własnym boisku od niemal dokładnie roku. “Cidrom” zabrakło w środę przede wszystkim skuteczności.

Ruch od początku spotkania był stroną przeważającą. Pierwszą, doskonałą okazję do otwarcia wyniku miał już w 9. minucie. Po faulu Tomasza Wrozy na Bartłomieju Gwiaździńskim arbiter podyktował rzut karny, ale Bartosz Golik wyczuł intencje Michała Szromka i uchronił swój zespół od straty gola. Niewykorzystana “jedenastka” nie podcięła skrzydeł gospodarzom, którzy w pierwszej połowie wykreowali jeszcze kilka szans bramkowych. Golik w 12. minucie obronił uderzenie Kamila Kopcia, który kilka minut później urwał się obronie Rozwoju, ale próbując lobować golkipera rywala przeniósł piłkę nad bramką. Centymetrów do radości z gola zabrakło Tomaszowi Harmacie, niecelne okazały się również uderzenia Miłosza Ćwielonga i Michała Szromka.

Przyjezdni, którzy przed przerwą właściwie tylko raz poważnie zagrozili bramce Dawida Stambuły (swojemu bramkarzowi interwencją na linii bramkowej pomógł Rafał Otwinowski), niespełna 3 minuty po zmianie stron objęli prowadzenie. Wprowadzony na drugą połowę Olaf Baranowicz uderzył z rzutu wolnego, a piłka odbiła się od muru złożonego z defensorów “Cidrów” i wpadła do bramki zaskoczonego Stambuły.

Bramka przeciwnika wciąż zdawała się tymczasem zaczarowana. Efektowny strzał Marcina Kowalskiego z przewrotki był minimalnie niecelny, po rzucie rożnym nieznacznie omylił się Kacper Zalewski, a kiedy Kamil Kopeć oddał silny strzał na bramkę Rozwoju, świetnie spisał się Golik. Wraz z upływem minut katowiczanie coraz częściej skupiali się na “dowiezieniu” do końca korzystnego rezultatu, a Ruch coraz mocniej stawiał wszystko na jedną kartę. Wciaż szwankowała jednak skuteczność – Szymon Małecki uderzał niecelnie, uderzenie Rafała Otwinowskiego obronił Bartosz Golik, a po strzale Mikołaja Dudy piłka trafiła w Bartłomieja Gwiaździńskiego. Kilka dośrodkowań obrońcy Rozwoju “zdejmowali” z głowy Otwinowskiemu, a gdy w końcówce pod bramkę przeciwnika powędrował nawet Dawid Stambuła, to i on kopnął centymetry obok słupka przeciwnika.

Ruch przegrał na swoim boisku po raz pierwszy od 15 sierpnia 2024 roku, gdy komplet punktów wywiozła z Radzionkowa ekipa Victorii Częstochowa. Okazja na poprawienie nastrojów już w niedzielę. “Cidry” czeka jednak wyjątkowo trudny wyjazd do jednego z głównych faworytów ligi, Sparty Katowice.

Ruch Radzionków – Rozwój Katowice 0:1 (0:0)

0:1 – Olaf Baranowicz 48′

Ruch: Stambuła – Turczyn (80′ Piwoński), Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Kopeć (66′ Małecki), Siwy (46′ Brewczyk), Gwiaździński (83′ Stachoń), Zalewski (61′ Duda) – Kowalski, Szromek (46′ Lazar). Trener: Marcin Trzcionka.

Rozwój: Golik – Wroza, Rogowski, Kaletka (66′ Woźniak), Całka (86′ Jarecki), Skroch, Jastrzembski (70′ Brzeziński), Ziarkowski, Zieliński (46′ Baranowski), Gembicki (90′ Draga), Myśliwczyk. Trener: Rafał Bosowski.

Żółte kartki: Kowalski, Małecki, Harmata (Ruch), Wroza, Jastrzembski (Rozwój)