Początek sezonu bez Farkaša, Kaciczaka i Matúša

– Michal Farkaš.

– Jest już po rezonansie magnetycznym. Dziś udamy się wspólnie do doktora Ficka, żeby to zobaczyć,  ocenić i postawić ostateczną diagnozę. Ma najprawdopodobniej naciągnięte więzadła krzyżowe przednie. W jakim stopniu trudno jeszcze powiedzieć, bo są tylko zdjęcia z rezonansu, mam nadzieję, że więcej będziemy wiedzieć już dziś popołudniu.

– Damian Kaciczak.

– I w jego przypadku czekamy na konsultację zdjęć tej stopy z lekarzem z Warszawy, co jest prowadzone poprzez menadżera piłkarza. Tu na miejscu lekarz stwierdził, że są to sprawy przeciążeniowe po złamaniu tej kości. Liczymy, że więcej szczegółów poznamy jutro, bo na środę zapowiadana jest ta konsultacja z lekarzem ze stolicy.

– Martin Matúš.

– Ma naciągnięte więzadła, ale dlatego, że to nie pierwszy raz, znalazł się w specjalnej ortezie. Wczoraj, po konsultacji, telefonował do mnie doktor Ficek z zaleceniem zwiększania kąta tej ortezy. Kolana zginać całkowicie nie może, do wczoraj mógł tylko pod kątem 35 stopni. Teraz ten kąt będzie większy. Na razie wszystko idzie dobrze, ale na pewno przez najbliższy tydzień pozostanie jeszcze w ortezie. Podobnie jak w przypadku dwóch pierwszych, nie ma absolutnie mowy by był gotowy na początek ligi.

– Dawid Jarka.

– To były tylko sprawy przeciążeniowe. Na razie jest dobrze, dziś już trenował indywidualnie po kilku dniach odpoczynku. Musimy jeszcze  ocenić jak to będzie wyglądało po tym wysiłku, bo przerwa od treningu była przecież niemała.

– Inni zawodnicy.

– Podobny uraz do Dawida Jarki miał też Miłosz Przybecki, ale on już wznowił pełne treningi. Z Marcinem Kowalskim byliśmy na USG. Po intensywnych treningach i sparingach pojawił się ból, ale okazało się, że to tylko jakaś stara blizna się odezwała. Nie jest to żadne naciągnięcie czy naderwanie, a tylko stary uraz, który nie przeszkodzi w grze i w treningach, ale może się jeszcze objawiać jakimiś bólami. Piotr Łopuch miał problemy z ręką, ale gips właśnie niedawno ściągnął. Ta złamana ręka długo się goiła, długo pracował indywidualnie, a teraz musimy patrzeć jak będzie się ona zachowywała w ściągaczach, jak się będzie zginała.