„To był mecz na jedną bramkę. Goście powinni być zadowoleni, że stracili tylko jednego gola, bo od pierwszej do ostatniej minuty nasza drużyna jednoznacznie dominowała. Dobra gra całego zespołu i składne akcje długo nie dawały końcowego efektu w postaci bramki. Jedyna bramka padła po stałym fragmencie gry. Dawid Gajewski z prawej strony boiska dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie obrońca gości pod naporem naszych zawodników przedłużył lot piłki , która wylądowała w siatce. W tym spotkaniu mogliśmy urządzić sobie trening strzelecki, bo wystarczy wspomnieć że juz po 10 min powinniśmy prowadzić 3:0, ale nie wykorzystali sytuacji sam na sam Michał Mak i Marek Suker, a do tego kończący akcję Mateusz Cieluch, mając przed sobą tylko bramkarza, trafił prosto w niego. Sytuacjami, jakie wypracowaliśmy sobie w tym spotkaniu można by śmiało obdzielić kilka spotkań. Pół żartem. pół serio mógłbym powiedzieć że wyglądało to na zasadzie seksu bez orgazmu, gramy i gramy, ale nic z tego nie wychodzi. Zgodnie po spotkaniu stwierdziliśmy że wynik 8:0 byłby odpowiedni, ale trzeba się cieszyć z pierwszych zdobytych trzech punktów. Brawa dla drużyny za grę, a skuteczność mam nadzieję poprawimy już w sobotę w meczu z Walką.” – podsumował mecz trener Dariusz Ficulak.
Zobacz także
Aktualności 24 godziny temu
“Żółto-Czarna” majówka. Ruch wygrywa w Myszkowie
Drugi mecz rozegrany przez "Cidry" w maju przynosi im drugie z rzędu zwycięstwo. Tym razem, w upalne popołudnie, podopieczni…
Aktualności 3 dni temu
Zapunktować w delegacji. Ruch jedzie do Myszkowa
Jedni bardziej wypoczęci, drudzy w lepszych nastrojach po poprzednim występie. W sobotę na boisku w Myszkowie zmierzą się miejscowy…