W spotkaniu z Rekordem Bielsko-Biała Mateusz Pietryga po raz czterdziesty zagrał w żółto-czarnej koszulce.
W tym samym meczu w trzeciej lidze zadebiutował niespełna siedemnastoletni Michał Szromek. Wcześniej w pierwszej drużynie Ruchu zagrał jeden raz w czwartej lidze.
W meczu z Rekordem Marcin Trzcionka zanotował swoją dziesiątą (ogółem we wszystkich rozgrywkach) asystę w tym sezonie.
Sobotnia bramka strzelona przez Kamila Banasia dająca nam remis była jego dziesiątym golem dla Ruchu. W tym sezonie trzecim, acz pierwszym ligowym.
Kamil Kopeć strzelił drużynie z Bielska-Białej swojego pierwszego ligowego gola w tym sezonie. Wcześniej miał na swoim koncie dwa gole pucharowe.
Młody Kevin Rocki do swojego pierwszego gola strzelona tydzień wcześniej w Pawłowicach Śląskich, w meczu z Rekordem dołożył pierwszą w Ruchu Radzionków asystę.
Porażka z Gwarkiem przerwała trzecią w tym sezonie passę trzech meczów bez porażki. A jednocześnie pierwsza bramka strzelona przez gości z Bielska-Biała była pierwszym golem straconym przez Ruch na boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Radzionkowie.
Z kolei zespół z Tarnowskich Gór zapisał się w historii jako pierwszy, który na tym młodziutkim obiekcie pokonał żółto-czarnych.
Remis z Rekordem to pierwszy w historii punkt wywalczonym z tym przeciwnikiem, z którym dotąd Ruch zawsze przegrywał. Zaś zwycięstwo Gwarka przy ulicy Knosały przerwało passę czterech meczów bez porażki z tym rywalem.
Po domowym dwumeczu, w którym naszej drużynie udało się wywalczyć punkt, Ruch ma tylko dwa punkty przewagi nad trzynastą drużyną w tabeli, która na dziś w skutek aż trzech śląskich zespołów w strefie spadkowej drugiej ligi spadałaby do ligi czwartej. W tym kontekście teraz przed piłkarzami Ruchu kluczowe mecze, bo w najbliższych czterech spotkania zmierzą się z zespołami, które w tej chwili mają ze swoimi plecami.
Warto też nadmienić, że mecz z Gwarkiem był pierwszym w historii rozegranym przez Ruch u siebie przy sztucznym oświetleniu.
Sponsorami meczu Ruchu z Gwarkiem były firmy: