W spotkaniu z Szombierkami swoje pierwsze mecze w barwach Ruchu rozegrali Robert Boryczka, Miłosz Ćwielong, Szymon Siwy (wszyscy w pierwszym składzie) oraz Daniel Pietrycha (wychowanek Ruchu, który jednak jako junior opuścił klub), Kacper Zalewski i Damian Dudziński.
Siwy, Zalewski i Dudziński to uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Radzionkowie.
Najmłodszy z tej trójki Zalewski w chwili swojego debiutu miał 15 lat, 10 miesięcy i 23 dni. Nie jest jednak najmłodszym debiutantem w ostatnich latach. W chwili swojego pierwszego występu dla Ruchu młodsi byli Szymon Turczyn (o miesiac i 3 dni) oraz Jan Sapiński (o 2 miesiące i 11 dni).
Debiut, ale tylko w charakterze pierwszego trenera zaliczył w tym meczu trener Marcin Dziewulski. Co ciekawe nie był to jednak pierwszy mecz, w którym nasz były piłkarz wpisany był jako osoba prowadząca Ruch. Stało się tak wcześniej dwa razy w Pucharze Polski na szczeblu wojewódzkim w sezonie 2016/2017, kiedy nominalny asystent Dziewulski zastępował zawieszonego pierwszego trenera Kamila Rakoczego.
Strzelec jedynej bramki dla Ruchu w tym meczu Kamil Kopeć rozgrywał swój osiemdziesiąty mecz w żółto-czarnych barwach.
Drużynie Ruchu nie udało się przerwać złej passy w wyjazdowych starciach z Szombierkami. To był czwarta z rzędu porażka z tym rywalem na jego terenie, i marnym tu tylko pocieszeniem jest, że tym razem tylko jedną bramką. Wcześniejsze porażki były co najmniej dwoma bramkami, i zawsze przy straconych trzech golach.
To już czwarty z rzędu sezon w czwartej lidze, który radzionkowianie nie potrafili rozpocząć od wygranej. W trzech z nich, gdy przegrywali, to nie potrafili zakończyć rozgrywek na pierwszym miejscu; gdy na inaugurację zremisowali to dotarli do baraży.