Kamil Banaś rozegrał w Jaworznie swój osiemdziesiąty oficjalny mecz w barwach Ruchu.
Dla Karola Kajdy mecz ze Szczakowianką był pięćdziesiątym rozgranym dla “Cidrów”.
Z kolei Andrzej Piecuch w sobotnim spotkaniu po raz dwudziesty pojawił się na boisku w żółto-czarnej koszulce.
Mecz ze Szczakowianką Jaworzno był czwartym kolejnym ligowym zwycięstwem, trzecim z rzędu na wyjeździe, i zarazem drugim kolejnym meczem bez straty bramki.
By przypomnieć sobie ostatnią serię czterech zywcięstw, trzeba się cofnać do sezonu 2015/2016, kiedy radzionkowianie taką passę zanotowali na przełomie kwietnia i maja 2016 roku. Także w tym samym okresie udało się żółto-czarnych po raz ostatni trzy razy z rzędu przywieźć komplet ligowych punktów z boisk rywali (wówczas pełna seria ta wyniosła sześć meczów).
Co ciekawe, dwa razy z rządu czyste konto radzionkowianom udało się ostatni raz utrzymać w połowie maja bieżącego roku, czyli aż pięć miesięcy temu.