Po przymusowej przerwie spowodowanej przełożeniem ubiegłotygodniowego starcia z GKS-em II Tychy “Cidry” wracają do gry o punkty. Po przeszło 13 latach Ruch Radzionków znowu zagra o punkty z Odrą Wodzisław.
Historia spotkań radzionkowian z wodzisławianami dotyka najlepszych wspomnień, jakie zapisała historia obu klubów. Oba zespoły spotykały się jeszcze w swych ekstraklasowych czasach. Po raz pierwszy na najwyższym szczeblu mierzyły się w Wodzisławiu, gdzie Ruch – choć objął prowadzenie po golu Rafała Jarosza – przegrał 1:3. W rewanżu to “Żółto-Czarni” byli górą, wygrywając 2:0 za sprawą trafień Jarosza i Mariana Janoszki. Bilans gier w sezonie 1999/2000 był korzystny dla radzionkowian, po domowej wygranej 2:1 (2 gole Józefa Żymańczyka) i bezbramkowym remisie “w gościach”. W rozgrywkach zakończonych spadkiem radzionkowian z elity, “Cidry” znowu wywiozły remis z Bogumińskiej, ale u siebie uległy 0:1 po golu straconym w końcówce spotkania.
Na kolejne starcie obu drużyn czekaliśmy do I-ligowego sezonu 2010/2011. Wówczas Ruch – beniaminek zaplecza Ekstraklasy – wygrał ze spadkowiczem z elity na jego boisku 2:1, dzięki bramkom Miłosza Przybeckiego i Pawła Giela. W Radzionkowie obie ekipy podzieliły się punktami, a do siatki na konto Ruchu trafił Adrian Świątek.
Organizacyjne zawirowania i trapiące oba kluby problemy sprawiły, że na do następnego spotkania trzeba było zaczekać aż 13 lat. Dziś oba zespoły rywalizują w IV lidze śląskiej i oba starają się wedrzeć do jej górnej połówki tabeli. Odra jest w tym sezonie bezkompromisowa. Nie zremisowała żadnego z dziewięciu meczów, cztery z nich kończąc wygranymi, a pięć porażkami. Tej ostatniej doznała w środę, w zaległym meczu z Dramą w Zbrosławicach przegrywając 1:2. W meczach z udziałem podopiecznych trenera Michała Czyża regularnie sporo się jednak dzieje. Dotychczas padło w nich już 36 goli, z czego 19 było udziałem wodzisławian. Wśród nich najskuteczniejszy jest doświadczony Marcin Ośliźlok, który już sześciokrotnie trafiał do bramek rywali.
Ruch, po słabszym okresie w swoim wykonaniu, miał dwa tygodnie na popracowanie nad formą i zdrowiem swoich zawodników. Po porażce z Victorią w Częstochowie “Cidry” wierzą, że ustabilizują formę i zapunktują w Wodzisłąwiu. Początek hitowego starcia przy Bogumińskiej w sobotę o godzinie 16:00.