Będzie się działo w sobotę przy Knosały. Naprzeciw siebie staną dwie z czterech najlepiej punktujących wiosną ekip. Starcie “Cidrów” z rezerwą gliwickiego Piasta zapowiada się wyjątkowo ciekawie.
Kilka meczów – zwłaszcza tych wyjazdowych – kończyliśmy z niedosytem, a jednak start Marcina Trzcionki w roli samodzielnego trenera Ruchu Radzionków wypada uznać za udany. “Żółto-Czarni” zdobyli w tym roku 13 punktów w siedmiu spotkaniach, a lepiej od nich w tym okresie punktowały tylko dwie ekipy. Z jedną z nich przyjdzie się “Cidrom” zmierzyć już w sobotę. Trzecie z rzędu zwycięstwo pozwoliłoby gospodarzom na dobre doskoczyć do ligowej czołówki.
Nie możesz być z nami na trybunach? Śledź spotkanie za pośrednictwem transmisji w systemie PPV
Rezerwa Piasta – obok “dwójki” Zagłębia Sosnowiec – to jedyne zespoły, które uzbierały wiosną więcej punktów (po 16) od radzionkowian. Gliwiczanie do niedawna byli zresztą samodzielnym liderem tabeli, ale po ubiegłotygodniowej wpadce ze Szczakowianka w Jaworznie dali się dogonić Rozwojowi Katowice, z którym póki co dzielą pierwsze miejsce w stawce.
Wspomniana porażka w Jaworznie była pierwszą poniesioną przez piłkarzy trenera Macieja Szmatiuka w tym roku. Rezultat ubiegłotygodniowego spotkania rozstrzygnął się po przerwie – w odstępie pięciu minut do siatki Bartłomieja Jelonka trafiali Michał Chrabąszcz i Jakub Sewerin, a odpowiedź Kacpra Noworyty nie wystarczyła “Piastunkom” na sięgnięcie po choćby punkt.
Ruch do meczu z gliwiczanami przystąpi zbudowany dwoma zwycięstwami z rzędu, w tym wyjątkowo cenną – bo długo wyczekiwaną – wyjazdową wygraną z Przemszą w Siewierzu. Pięć goli grających w składzie okrojonym kontuzjami piłkarzy trenera Marcina Trzcionki na trudnym terenie udowodniło, że zespół “Żółto-Czarnych” stać na wiele. W sobotę poprzeczka wydaje się więc do przeskoczenia tym bardziej, że przynajmniej część zmagających się przed tygodniem z urazami graczy powinna wrócić już do meczowej kadry.
Piast przyjedzie do Radzionkowa bez dużych wzmocnień z pierwszej drużyny, która tego samego dnia w boju o ekstraklasowe punkty podejmie Pogoń Szczecin. I bez takiego desantu współliderzy tabeli z pewnością będą jednak silni, a samo spotkanie zapowiada się na wyjątkowo ciekawe. O tym jak dobre widowisko potrafią stworzyć jedni i drudzy świadczyć może zresztą ich jesienna potyczka w Gliwicach, gdy po pełnej zwrotów akcji kanonadzie “Cidry” zremisowały z miejscowymi 4:4.
Rewanż odbędzie się w sobotę. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowano na godzinę 17:00.