Klaruje się sytuacja w bramce – to pozytyw ze sparingu z Leśnicą

Gra bramkarzy to był jeden z największych pozytywów tego sparingu. – Z postawy całej trójki jestem zadowolony, a Krzysztof Baran potwierdził wszystkie swoje atuty, i dlatego jak najbardziej chciałbym go widzieć w naszej drużynie, a wtedy kwestia bramkarza byłaby załatwiona – powiedział trener Skowronek, który wbrew wcześniejszym zapowiedziom wcale nie skreślił drugiego z testowanych bramkarzy – Sytuacja prawna Przemysław Wróbla jest analizowana, jeśli wszystko będzie w porządku, to i on dostanie jeszcze swoją szansę, a jeśli w niej przekona, to też może zostać w drużynie.
W takim przypadku Adamek zostałby wypożyczony do klubu niższej ligi, a o miejsce w bramce Ruchu rywalizowaliby w rundzie wiosennej Baran, Kiełpin i Wróbel.

Niestety mniej pozytywów można powiedzieć o graczach z pola. – Na pewno nie było na boisku widać tej różnicy, jaką powinno być widać, gdy grają ze sobą drużyny, które dzielą dwie klasy rozgrywkowe. Ale jesteśmy w takim momencie cyklu treningowego, a nie w innymi, że nie ma to jeszcze prawa funkcjonować na takim poziomie, jaki wszyscy chcielibyśmy widzieć. Obciążenia treningowe są duże, a do tego przecież nie mamy jeszcze w pełni wykrystalizowanej drużyny pod względem personalnym. Ciągle musimy testować, a niestety ci chłopcy najczęściej nie wykorzystują szansy jaką dostają tu w Ruchu Radzionków.

Dlatego podziękowano Damianowi Sieniawskiemu. Trenerów wystarczająco nie przekonali także Marcin Biernat i Michał Steć, ale obaj dostaną swoją szansę i zostaną z drużyną do piątku – Cała obrona funkcjonowała dziś źle, także Marcin Biernat, ale i tak w porównaniu z innymi obrońcami był on dziś najsolidniejszy. Defensywa to jedna z naszym największych bolączek, dlatego dostanie on jeszcze jedną szansę. Rozczarował Michał Steć, ale i on jeszcze z nami zostanie, bo wiem, że stać go na wiele więcej niż dziś pokazał.

Decyzja w sprawie tej dwójki zapadnie najpewniej po sparingu z Dolcanem Ząbki (piątek 3 lutego w Gutowie Małym). Teraz przed drużyną dwa dni przerwy od treningów. A we wtorkowych zajęciach powinni już uczestniczyć kontuzjowani ostatnio Marcin Kowalski i Krzysztof Danielewicz, bliski przejścia do Ruchu.