– W ostatnich dniach pojawiła się informacja o dołączeniu do “Klubu Złoty Cider” trzech nowych firm. Czy to znak, że ten program cały czas się rozwija?
– Tak. Można przyjąć, że wszystko dzieje się zgodnie z założeniami. To bardzo budujące, że dołączają do nas nowe firmy. Najtrudniej było zaprosić te pierwsze. Dziś mamy ich już dwadzieścia siedem, i jest to powodem do dumy i zadowolenia. Ale na tym nasze plany się nie kończą.
– Przed dołączeniem tych trzech nowych firm jednak przez dłuższy czas temat “Klubu Złoty Cider” w klubowych mediach długo się nie pojawiał.
– To kwestia rozmów z firmami. Początek roku w oczach przedsiębiorców nie sprzyja podejmowaniu takich decyzji. Także i my sami początek roku mieliśmy podporządkowany innym rzeczom, jak choćby organizacją przygotowań drużyny do rundy wiosennej. Temat zabiegania o nowe firmy troszkę zszedł na dalszy plan.
– Można się spodziewać kolejnych informacji o nowych firmach w programie?
– Bardzo byśmy tego chcieli, takie mamy plany. Zależy nam przede wszystkim na tym, by “Klub Złoty Cider” uzupełnić o kolejne branże, bo pod tym względem mamy braki. Szukamy między innymi biura podróży, salonu samochodowego, firm zajmujących się montażem ogrodzeń czy kostki brukowej.
– “Klub Złoty Cider” to także regularne spotkania jego członków.
– Tak, to są dwa spotkania w roku. Pierwsze w zimie ma charakter powiedziałbym bardziej poważny, oficjalny. Choć teraz w stycznie udało się także zrobić zabawę karnawałową dla firm. Spotkanie latem ma charakter luźny, zazwyczaj jest to grill na świeżym powietrzu połączony z zabawami. Obie te formy cieszą się dużym zainteresowaniem, więc na pewno będziemy to kontynuować. Nowością w 2016 roku będzie folder, w którym szczegółowo firmy będą mogły się przedstawić, pokazać swoją ofertę. Jestem przekonany, że będzie to bardzo atrakcyjna zachęta także dla firm, które chciałby do “Klubu Złoty Cider” dołączyć.