Lider poległ w Radzionkowie, smutny koniec gorzowskiej piłki

Podopieczni Andrzeja Pyrdoła na mecz z Ruchem jechali nastawieni na wygraną i mimo tego, że zapewniali, że rywala nie zlekceważą, bo Radzionków u siebie jest naprawdę groźną drużyną, to chyba w głowach zawodników Łódzkiego Klubu Sportowego krążyła już wizja zwycięstwa nad beniaminkiem i umocnienia swojej pozycji na fotelu lidera. Gwarancją urzeczywistnienia tej wizji miał być powrót Marcina Mięciela do jedenastki ŁKS-u, jednak jak się okazało popularny Miętowy nie był jeszcze w swojej optymalnej formie, w przeciwieństwie to swojego vis-a-vis  Adriana Świątka, który nie miał sentymentów w stosunku do swoich byłych, klubowych kolegów i po raz kolejny udowodnił, że ma receptę na strzelanie bramek swojemu byłemu pracodawcy.
Smutne wieści napłynęły natomiast z Gorzowa Wielkopolskiego. Po porażce GKP z KSZO, szkoleniowiec gorzowian ogłosił, że przegrany mecz z drużyną z Ostrowca Świętokrzyskiego był ostatnim w tym sezonie spotkaniem, w którym udział wzięli jego podopieczni i w związku z tragiczną sytuacją organizacyjną Gorzowski Klub Sportowy pożegna się w taki, a nie inny sposób z pierwszoligowymi rozgrywkami. Zadowoleni z siebie mogą być piłkarze KSZO, którzy trzy punkty w meczu z GKP zainkasowali nie dzięki walkowerowi, ale poprzez walkę do ostatnich minut na placu gry.
Jeśli Piast w tym roku wygrał tylko jedno spotkanie, a jako gospodarz nie potrafił pokonać nawet czerwonej latarni ligi, Dolcanu Ząbek, to ciężko było wróżyć sukces Piastunkom w meczu z Wartą, rozgrywanym dodatkowo w Poznaniu. Zwycięstwem przed kilkunastotysięczną widownią Warta zapewniła sobie kolejne ważne punkty w walce o utrzymanie, natomiast Piast traci w tym momencie już dziesięć oczek do drugiego w tabeli ŁKS-u i w Gliwicach już nikt nie liczy na to, że inauguracja nowego, wciąż budowanego stadionu pokryje się z powrotem Piastunek do Ekstraklasy.
W Łęcznej swojego dopięli piłkarze Bogdanki, którzy pewnie pokonali ostatni w tabeli Dolcan Ząbki, co pozwoliło im powiększyć swoja przewagę nad strefą spadkową.
Po raz kolejny MKS Kluczbork udowodnił, że na własnym obiekcie trudno go ograć i mimo tego, że Flota Świnoujście przyjechała na Opolszczyzna niezwykle zdeterminowana i głodna zwycięstwa to MKS w swoim stylu zaprezentował się przed własną publicznością jako solidny, dobrze poukładany zespół i zdołał powstrzymać ataki Floty, a ostatecznie bezbramkowo zremisować spotkanie z trzecią drużyną tabeli.
W najlepszy z możliwych sposobów zaczęło się dla gospodarzy spotkanie rozgrywane w Nowym Sączu, gdzie Sandecja podejmowała Termalicę. Już w trzeciej minucie arbiter podyktował rzut karny dla Sandecji, na domiar złego odesłając do szatni faulującego zawodnika Termalicy, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się być Arkadiusz Aleksander i od tego momentu nikt w Nowym Sączu nie dopuszczał do siebie myśli o tym, że Sandecja może nie wygrać tego spotkania. Ostatecznie derby Małopolski zakończyły się wynikiem 4:0.
Niecodzienny przebieg miało spotkanie Górnika Polkowice z Odrą Wodzisław. Pierwsi w tym spotkaniu na prowadzenie wyszli goście, jednak kilka minut po zdobyciu bramki z boiska musiał zejść kontuzjowany Tomasz Stolpa, kilka minut później piłka znalazła się w okolicach bramki gości jednak Szuprytowski nie zdołał wepchnąć piłki do siatki, a na dodatek sam nabawił się kontuzji. Za niedoszłego, niefortunnego strzelca bramki wyrównującej wszedł Ałdaś, który potrzebował kilku minut by pomścić kontuzjowanego kolegę z zespołu i zdobyć bramkę wyrównującą, co się jednak okazało… Również Ałdaś kilkadziesiąt sekund po strzeleniu bramki nabawił się kontuzji i musiał opuścić plac gry. Od tej pory żaden z zawodników chyba nie miał odwagi zaryzykować zdrowia dla przechylenia szali zwycięstwa na korzyść swojego klubu. Bohaterem spotkania został jednak Polak, który chyba założył sobie, że jeśli strzeli bramkę kilka minut przed ostatnim gwizdkiem to klątwa, która dotknęła poprzednich strzelców jego już nie dopadnie i tak się też stało. Odra tym samym wygrała pierwszy mecz w tym roku i tym samym nie pozwoliła się zamknąć w strefie spadkowej.
Porażkę Łódzkiego Klubu Sportowego chcieli w końcu wykorzystać zawodnicy Podbeskidzia, jednak było wiadomo, że spotkanie z Pogonią Szczecin nie będzie należeć do tych, w których łatwo o punkty i Górale faktycznie musieli zdobyć się na wyżyny swoich możliwości, by ostatecznie pokonać przed własną publicznością dobrze dysponowanych Portowców i zasiąść dzięki temu zwycięstwu na fotelu lidera.
Po dość nudnej pierwszej połowie rozgrywanego w Strózach spotkania Kolejarza z Katowicami goście postanowili zacząć drugą odsłonę od zdecydowanego ataku co pozwoliło im wyjść na prowadzenie, jednak gospodarze udowodnili po raz kolejny, że grając z nożem na gardle są gotowi odwracać losy spotkania i również w tym spotkaniu zdołali strzelić wyrównującą bramkę, jednak remis w spotkaniu z GKS-em był wszystkim na co było stać zagrożony spadkiem Kolejarz Stróże.

Wciąż wysoka frekwencja utrzymuje się na meczach Warty, głównie dzięki temu frekwencja na pierwszoligowych stadionach sięgnęła prawie dwudziestu pięciu tysięcy widzów. Średnia powyżej dwóch goli na mecz także cieszy kibiców dlatego możemy się spodziewać, że do końca sezonu na pierwszoligowych boiskach będą nam towarzyszyły emocje związane nie tylko z walką o awans, czy utrzymanie, ale również z chęcią zajęcia jak najlepszej pozycji po ostatniej, ligowej kolejce. Tak jak spadek Dolcanu pewne wydaje się być również zwycięstwo Charlesa Nwaogu w wyścigu o koronę najlepszego strzelca bieżących rozgrywek, Nigeryjczyk z Floty ma na swoim koncie już szesnaście bramek, co daje mu pięciobramkową przewagę nad resztą stawki.

Wyniki spotkań dwudziestej szóstej kolejki:

Ruch Radzionków – ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
1:0 – Świątek ’64
Ruch: Skorupski – Szymura, Kaciczak (75′ Kowalski), Rzepka, Trzcionka – Rocki (81′ Mateucz Mak), Przybecki, Beliancin, Foszmańczyk, Jarka, Świątek (89′ Michał Mak). Trener: Skowronek.
ŁKS: Wyparło – Gieraga (73′ Kubicki), Łabędzki, Mowlik, Kaczmarek, Bykowski, Kłus, Mączyński, Romańczuk, Kosecki (85′ Adamski), Mięciel (61′ Kujawa). Trener:Pyrdoł.
Żółte kartki: Przybecki, Rzepka, Trzcionka – Mowlik.
Sędziował: Greń (Rzeszów).

GKP Gorzów Wielkopolski – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 1:2 (0:0)
0:1 – Pavlović ’61
1:1 – Ciach ’76
1:2 – Stachurski ’87
GKP: Ulman – Ilków-Gołąb, Grocholski, Markowski (75′ Łudziński), Jasiński – Kaczmarczyk, Ciach, Łuszkiewicz, Banasiak – Drozdowicz, Górski. Trener: Pawlak.
KSZO: Dymanowski – Stachurski, Kardas, Kolarov, Samba Ba (54′ Nowosielski) – Bzdęga, Wolański, Trzeciakiewicz, Czarnecki – Pavlović (69′ Nawrocik), Geworgian. Trener: Jakołcewicz.
Żółtekartki: Ilków-Gołąb, Banasiak, Łudziński – Pavlović, Stachurski.
Sędziował: Frankowski (Toruń). 

Warta Poznań – Piast Gliwice 1:0 (1:0)
1:0 – Gajtkowski ’27
Warta: Bledzewski – Wichtowski, Bartkowiak, Jasiński, Kosznik, Scherfchen, Marciniak (58′ Ngamayama), Magdziarz (67′ Zakrzewski), Iwanicki, Reiss, Gajtkowski. Trener: Baniak.
Piast: Szmatuła – Klepczyński, Krzycki, Matras (46′ Smektała), Buryan, Kaszowski, Gamla (46′ Iwan), Sielewski, Zganiacz, Pietroń, Maycon. Trener: Brosz.
Żółte kartki: Gajtkowski, Magdziarz, Reiss, Scherfchen – Buryan, Maycon, Zganiacz.
Sędziował: Krztoń (Olsztyn).

Bogdanka Łęczna – Dolcan Ząbki 2:0 (0:0)
1:0 Pesir ’69
2:0 -Ricardinho ’90
Bogdanka:
 Wierzchowski – Sasin, Magdoń, Sołdecki, Zasada – Ricardinho (90′ Pielach), Bartoszewicz, Nowak, Kaczmarek (71′ Miloseski) – Pesir, Paluchowski (46′ Nildo). Trener: Jabłoński.
Dolcan:
 Misztal – Korkuć, Unierzyski, Ciesielski, Chylaszek (60′ Koziara) – Piesio (69′ Chałas), Wróbel, Zapaśnik (66′ Robaszek), Kosiorowski, Świerblewski -Buśkiewicz. Trener: Podoliński.
Żółte kartki:
 Pesir, Ricardinho – Chylaszek, Ciesielski, Zapaśnik, Korkuć.
Sędziował:
Wajda (Żywiec)

MKS Kluczbork – Flota Świnoujście 0:0
Flota:  Żukowski, Mazurkiewicz, Udarević, Krajanowski, Pruchnik, Bodziony (46′ Falisiewicz), Niewiada, Ostalczyk, Niedziela (82′ Dylewski), Misan (89′ Nwaogu), Arifović. Trener: Němec.
MKS: Świtała, Stawowy, Jagieniak, Glanowski, Copik, Niziołek (76′ Półchłopek), Nitkiewicz (57′ Hober), Ulatowski, Orłowicz, Kazimierowicz (66′ Kaczmarek), Tuszyński. Trener: Okaj. 
Żółte kartki: Nitkiewicz, Copik – Misan, Ostalczyk. 
Czerowna kartka: Falisiewicz ’59 (Flota).
Sędziował: Karkut (Opole).

Sandecja Nowy Sącz – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 4:0 (2:0)
1:0 – Aleksander ‘5 (rzut karny)
2:0 – Kukoľ  ’37
3:0 – Zbozień ’63
4:0 -Čurgali ’84

Sandecja: Kozioł – Makuch, Fröhlich, Zbozień, Woźniak – Kukoľ (67′ Janič), Berliński, Gawęcki (84′ Szeliga), Eismann – Kowalczyk, Aleksander (46′ Čurgali).Trener: Kuras.
Nieciecza: Budka – Kowalski, Baran, Cios, Mysona – Pawlusiński, Lipecki, Piątek (11′ Tupalski), Szczoczarz (69′ Kubowicz) – Rybski, Trafarski (59′ Cichos).Trener: Hajdo.
Żółte kartki: Kowalczyk, Makuch – Pawlusiński, Lipecki, Kubowicz.
Czerwona kartka: Cios ‘3 (Nieciecza).
Sędziował: Trofimiec (Kielce).

Górnik Polkowice – Odra Wodzisław Śląski 1:2 (1:1)
0:1 – Stolpa ’16 (rzut karny)
1:1 – Ałdaś ’38
1:2 – Polak ’87
Górnik: Szymański – Chyła, Brezniczan, Pokorny, Opałacz – Piotrowski, Salamoński, Wacławczyk (78′ Tumicz), Soboń, Szuprytowski (31′ Ałdaś, 40′ Bancewicz) – Piątkowski.Trener: Nowak.
Odra: Buchalik – Marek (46′ Skrobacz), Tanżyna, Cybulski, Caha – Polak, Bańczyk, Sikorski, Figiel, Nganbe (75′ Sobik) – Stolpa (23′ Odunka).Trener: Skrobacz.
Żółte kartki: Opałacz, Brezniczan – Sikorski.
Sędziował: Dreschel (Gdańsk).

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Pogoń Szczecin 2:1 (1:1)
1:0 – Demjan ’31
1:1 – Radler ’41
2:1 – Malinowski ’72
Podbeskidzie: Zajac – Sokołowski, Broniewicz, Danczik, Osiński – Rogalski, Chmiel (68′ Malinowski), Metelka, Ziajka (46′ Łatka) – Cieśliński, Demjan (76′ Zaremba). Trener: Kasperczyk.
Pogoń: Fabiniak – Radler, Szałek (79′ Kolendowicz), Dymkowski (30′ Hrymowicz), Matuszczyk – Rogalski (75′ Lebedyński), Akahoshi, Ława, Mandrysz – Frączczak, Klatt. Trener: Płatek.
Żółte kartki
: Ziajka, Demjan, Chmiel, Łatka – Akahoshi, Szałek, Ława, Hrymowicz.
Sędziował:Małyszek (Lublin).

Kolejarz Stróże – GKS Katowice 1:1 (0:0)
0:1 – Olkowski ’47
1:1 – Ciećko ’89
Kolejarz: Zarychta – Gryźlak (79′ Socha), Staniek, Szufryn, Walęciak – Zawiślan, Niane, Jarosiewicz, Rado (46′ Cichy), Madejski – Mężyk (69′ Ciećko). Trener: Kubot.
GKS: Gorczyca – Sokołowski, Ryś, Cholerzyński, Niechciał – Mazurkiewicz, Hołota (46′ Napierała), Plewnia (70′ Chwalibogowski) – Karwan, Olkowski, Dziedzic. Trener: Stawowy.
Żółte kartki: Szufryn, Socha – Ryś.
Sędziował: Wasielewski (Kalisz).