Marcin Wąsiak o pierwszym okresie swojej pracy jako Prezes Klubu

– Mięło już dwa i pół miesiąca od powołania nowego Zarządu Klubu i Pana na funkcję Prezesa Klubu. Można zatem pokusić się już o pierwsze podsumowania. A najważniejszym zadanie miała być spłata zadłużenia.

– Restrukturyzacja i spłata zadłużenia to na pewno główny cel, jaki przyświeca nam od chwili powołania nowego Zarządu i wycofania drużyny z rozgrywek pierwszej ligi. W zeszłym tygodniu raport z wykonania tego zadania przedstawiliśmy burmistrzowi. Wykazaliśmy w nim, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy udało nam się zmniejszyć dług o osiemdziesiąt tysięcy złotych. Wiem, że nie jest to kwota, która może rzucić na kolana, ale na możliwości Ruchu Radzionków w tym okresie był to naprawdę ważny ruch. Do tego podpisaliśmy szereg porozumień odnośnie spłaty zadłużenia, z których niektóre są już realizowane. Na bieżąco spłacamy zawodników, którzy w poprzednim sezonie reprezentowali barwy Ruchu Radzionków. Niektórzy z nich zostali już spłaceni, niektórzy jednak dopiero czekają w kolejce. Ale na pewno i wobec nich w najbliższych miesiącach nasze zobowiązania będę stopniowo realizowane. Do końca roku zostało kolejne dwa i pół miesiąca. Liczymy, że w tym okresie zadłużenie uda się zmniejszyć o kolejne 80-90 tysięcy złotych. Jeśli udało by się o ponad 100 tysięcy, czyli do około miliona stu tysięcy złotych, to byłoby naprawdę bardzo dobrze, i byłoby świetnym prognostykiem na kolejny kwartał, czy na kolejne pół roku, podczas którego dalej nie będziemy jeszcze brać udziału w rozgrywkach seniorskich. Na pewno też prowadzimy bardzo wiele zadań pod kątem spłaty zadłużenia w tym przyszłym okresie. To poszukiwanie oszczędności w tym zakresie, w jakim wydatki ponosiliśmy czy ponosimy regularnie. W jakiejś części to już się udało. Mam nadzieję, że kolejne miesiące jeszcze bardziej to uwidocznią.

– Drugą kwestią priorytetową dla Zarządu Klubu miały być grupy młodzieżowe. Czy i tu można już mówić o widocznych zmianach?

– Zdecydowanie tak. Powiem nawet, że na kwestię grup młodzieżowych, których mamy w klubie pięć, postawiliśmy wręcz tak samo mocno jak na spłatę zadłużenia. Na pewno wiele się poprawiło w kwestii finansowania tych grup, zadbania o to, by trenerzy mięli jak najlepsze warunki pracy, żeby ta młodzież miała jak najlepsze warunki do trenowania, jeśli chodzi o sprzęt treningowy, o boiska, różnego rodzaju wyjazdy, turnieje, korzystanie z basenu w aquaparku, z zajęć aerobiku. Kiedyś tego w ogóle nie było. A dzięki temu ci młodzi zawodnicy mogą czuć się docenieni, a na pewno są objęci lepszą opieką. I to na pewno jest zauważane, bo na bieżąco rozmawiam z rodzicami, i prawie z każdej z tych rozmów przekonuję się, że i oni dostrzegają i doceniają te zmiany. Mam nadzieję, że ta współpraca będzie się jeszcze lepiej układać, i przyniesie nie tylko tym młodym piłkarzom, ich rodzicom czy trenerom, ale też i oczywiście klubowi w przyszłości dużo profitów. Bardzo bym chciał by jak najwięcej z nich trafiło kiedyś do pierwszej drużyny, a być może by kilku z nich tak się wybiło, by przynieśli także korzyść finansową dla klubu. Rzecz w tym by najlepszych zawodników zachować u siebie, a nie by oni, jak to miało miejsce dotychczas, uciekali do innych klubów.

– Odwiedzający targowisko miejskie w Radzionkowie także mogą zauważyć zmianę w wyglądzie tego terenu.

– Faktycznie, również targowisku miejskiemu, którym zarządzamy, poświęciliśmy w ostatnim okresie sporo uwagi. Nie jest tajemnicą, że Ruch Radzionków nie jest w stanie przeprowadzić kompletnego remontu terenu targowiska, bo jest to inwestycja rzędu półtra do dwóch milionów złotych. Ale różnego typu drobne prace kosmetyczne udało się przeprowadzić, i zostały one już zauważone, choćby przez samego burmistrza. A zmiany te, choć drobne, na pewno cieszą. Udało się naprawić ogrodzenie, od pewnego czasu funkcjonuje nagłośnienie, zostały wyremontowane z zewnątrz wszelkiego rodzaju budynki gospodarcze tam się znajdujące, sam teren został poprawiony pod względem wykoszenia, uprzątnięcia. Na pewno widać, że i na targowisku coś dobrego się dzieje. A w planach w najbliższych miesiącach mamy kolejne inwestycje, oczywiście także drobne, ale także na pewno znacząco poprawiające i wizerunek i przede wszystkim funkcjonalność targowiska.

– Kibiców, stęsknionych za rozgrywkami ligowymi, jednak z pewnością najbardziej interesują sprawy sportowe i kwestia trzecioligowego Ruchu w przyszłym sezonie.

– Rzeczywiście bardzo dużo pytań pojawia się o to, jak to będzie wyglądało z tym trzecioligowym Ruchem Radzionków w przyszłym sezonie. Na pewno rzeczą, która determinuje wszystko są sprawy finansowe. Nie ma się co oszukiwać – do czerwca przyszłego roku, czyli do początku sezonu 2013/2014, na pewno nie uda nam się spłacić całości zadłużenia. Celem na ten czas jest po prostu spłacić jak największą jego część. A zostaje przecież kwestia zbudowania budżetu na przyszły trzecioligowy sezon. Po 15 listopada będzie znany dokłady budżet miasta Radzionków i wtedy będziemy wiedzieli dokładnie jakie kwoty miasto będzie mogło przeznaczyć na Ruch Radzionków, czy to w formie dotacji grup młodzieżowych, czy stypendiów dla zawodników pierwszej drużyny, które na pewno będą ujęte w przyszłorocznyn budżecie miasta. To samo dotyczy umowy na promocję miasta, które też na pewno będzie. Ale na poznanie konkretnych kwot musimy jeszcze ten miesiąc poczekać. Oprócz tego na pewno na początku przyszłego roku – w marcu, w kwietniu – będą musiały zostać podjęte rozmowy z potencjalnymi zawodnikami pierwszej drużyny Ruchu Radzionków. Dopiero w oparciu o to, gdy budżet będzie znany, będzie można zacząć budować drużynę. Celem na pewno jest wyznacznie w marcu trenera, który będzie tą trzecioligową drużynę prowadził, właśnie po to, by rundę wiosenną – marzec, kwiecień, maj – mógł poświęcić na obserwowanie potencjalnych kandydatów do gry w Ruchu Radzionków i na rozmowy z nimi. A my, jako Zarząd, znając możliwości finansowe będziemy kontraktować tych zawodników, na których nas będzie stać. Bo nawet w przyszłym sezonie piłkarskim nadal nadrzędnym celem będzie spłata zadłużenia z lat wcześniejszych. Zatem w każdym miesiącu będzie musiała w kasie klubu zostać pewna nadwyżka finansowa, która zostanie przeznaczona na oddłużanie. Zbudowanie drużyny na pewno nie będzie łatwe, bo na dzień dzisiejszy nie mamy wielu zawodników, poza kilkoma, którzy są wypożyczeni do innych klubów. Są też tacy piłkarze, którzy nie są naszymi zawodnikami, ale którzy już teraz deklarują, że z najwyższą chęcią w Ruchu Radzionków w przyszłym sezonie zagrają. Ale na konkrety kto zagra w naszym zespole trzeba jeszcze poczekać.