Po pucharowej wygranej w Miasteczku Śląskim: wynik lepszy od gry

Na pewno wynik jest zgodny z naszymi oczekiwaniami, i to najważniejsze, że przed meczem z Gwarkiem, który sam swój mecz pucharowy rozegra w innym terminie, wszystko rozstrzgnęło się w podstawowym czasie gry. Na pewno jednak nasza gra w tym spotkaniu było bardzo daleka od oczekiwań, i to nawet biorąc pod uwagę fakt, że zagraliśmy w innym składzie niż zazwyczaj. Ale też nie można wrzucać wszystkich piłkarzy do jednego worka, bo na pewno kilku z nich i dziś pokazało się z dobrej strony, dając sygnał, że chcą się liczyć w walce o pierwszą jednastkę na sobotę. Ogólnie jednak zabrakło dam agresji, zaangażowania. Zawsze przed pucharowym starciem z drużyną z niższych lig, jest ta wątliwość czy wszystko się odpowiednio w drużynie wyzwoli, a dziś przyszło nam to bardzo ciężko. Na pewno też nie wyłonił się z tego składu ten dyrygent, który pokierowałby młodzieżą. I stąd brały się te momenty, kiedy na boisku był duży bałagan. Dobrze, że rywal tego nie wykorzystał, a my strzelając drugiego gola uspokoliliśmy mecz, a siły, ambicja i chęć zmiany rezultaty u gospodarzy zmalał – podsumował pierwszy pucharowy mecz w tym sezonie, trener Damian Galeja.