Podsłuchane pod szatnią po meczu w Jaworznie

Trener Kamil Rakoczy:
Zwycięstwo bardzo nas cieszy, ale styl, w jakim to dokonaliśmy przeciwnie. Na pewno w tygodniu sporo czasu poświęcimy na analizę słabej gry, poszukamy sposobów na poprawę tego, co dziś nie zagrało, by już w najbliższym meczu naszą pracę było widać, aby pokazalibyśmy się ze zdecydowanie lepszej strony. Na pewno na taką, a nie inną postawę duży wpław miały poblemy z mięśniem dwugłowym Karola Kajdy, które zgłosił już na początku meczu. Przed dwudziestą minutą musiałem dokonać zmiany, która wiązała się z korektą przyjętego wcześniej sposobu gry – na bok wszedł Mateusz Hermasz, a przesunięty na dziesiątkę został Tomasz Leszczyński. Od tego momentu nasza gra wyraźnie zaczęła robić się nieporadna, widać było brak Karola, który jest niezwykle doświadczonym zawodnikiem, i który ciągnie naszą grę do przodu.

Bartosz Kucharski:
Po słabym początku sezonu skorygowaliśmy z trenerem Jackiem Jankowskim rozgrzewkę przedmeczową, w treningu bramkarskim zmieniliśmy niektóre elementy przygotowań, potasowaliśmy także kolejność poszczególnych jego elementów. To spowodowało, że czuję się zdecydowanie pewniej w bramce. W tym samym czasie trener postawił na nową linię defensywy – z Marcinem Trzcionką z boku i Kamilem Banasiem w środku. Te zmiany spowodowały, że w obronie gramy dużo lepiej, i kwestią czasu było aż przestaniemy tak regularnie tracić bramki. Ja się bardzo cieszę, że już drugi raz z rzędu zachowujemy czyste konto, i że tak naprawdę na wiele rywalowi nie pozwalamy pod naszą bramką. Choć graliśmy dziś z ostatnią drużyną w tabeli, to był to ciężki mecz. Nie graliśmy pięknie, ale go wybiegaliśmy, i zasłużenie wygraliśmy. O stylu za jakiś czas nikt już pamiętać nie będzie.

Tomasz Leszczyński:
Takimi meczami w czwartej lidze robi się awanse. Jedna bramka decyduje o wyniku, i rzecz w tym, by ją w końcu wepchnąć, choćby rywal całą jednastką stał w swoim polu karnym, a jego bramka wydawała się jak zaczarowana. My to dzisiaj zrobiliśmy, i wracamy do domu ze zwycięstwem. Styl, w jakim to zrobiliśmy był bardzo daleki od ideału. Poza wynikiem nie możemy być zadowoleni. Ale mam nadzieję, że docenimy ten mecz na koniec sezonu, gdy będziemy się cieszyć z wygrania ligi. A w kolejnym meczu wrócimy do tego, co prezentowaliśmy w poprzednich zwycięskich kolejkach.