Rafał Górak pracę z drużyną „żółto-czarnych” rozpoczął w sezonie 2005/06, jako grający trener. Rok później już po zakończeniu piłkarskiej kariery skupił się wyłącznie na roli szkoleniowca „Cidrów”. Najpierw po wygraniu grupy śląskiej IV ligi Ruch pod jego wodzą przegrał baraż o awans z Koszarawą Żywiec. W kolejnym sezonie o punkt lepszy okazał się tyski GKS. Kolejne dwa lata pracy Rafała Góraka to pasmo sukcesów – awanse w wyśmienitym stylu najpierw do II, a później I ligi sprawiły, że kibice przy Narutowicza znów cieszą się grą ich ulubieńców na centralnym szczeblu rozgrywek. Górak w premierowym sezonie na zapleczu ekstraklasy po rundzie jesiennej zostawił swoją drużynę na bardzo dobrym, szóstym miejscu w tabeli. Wypada tylko podziękować i pogratulować tych wspólnych ostatnich kilku lat przy Narutowicza, oraz życzyć powodzenia w dalszej karierze trenerskiej.
Dodajmy, że sztab szkoleniowy Ruchu pomniejszył się ostatnio o jeszcze jedno nazwisko. W Radzionkowie wiosną nie będzie pracował także Tomasz Krzęciesa, pełniący dotąd funkcję drugiego masażysty.
