Drużyna Ruchu Radzionków nadspodziewanie długo czekała na swój kolejny mecz w lidze. Po remisie z Podbeskidziem II w Bielsku-Białej kolejne dwa starcia “Żółto-Czarnych” były przekładane. Efekt? Przed ostatnim spotkaniem w roku “Cidry” zaliczyły więc długą, przymusową pauzę. Czy nieplanowana przerwa wpłynie na ich formę w starciu z liderem tabeli?
Radzionkowianie zdążyli rozegrać w listopadzie tylko dwa spotkania. Najpierw pokonali Polonię Łaziska Górne, później – mimo dobrego w swoim wykonaniu meczu – zgubili punkty rezerwą “Górali”. Następnie powinni spotkać się z “dwójką” Rakowa Częstochowa i LKS-em Bełk, ale ten pierwszy rywal wymusił przełożenie spotkania z powodu powołań swoich graczy do młodzieżowych reprezentacji Polski, a drugi nie był w stanie przygotować murawy po śnieżycach, które przeszły nad regionem dzień przed wyznaczonym terminem meczu. W efekcie Ruch na kolejny mecz o punkty czekał trzy tygodnie, by – już na pożegnanie ligowego roku i w terminie pierwotnie ustalanym jako wolny – zagrać zaległe starcie z liderem tabeli, częstochowskim Rakowem II.
– To na pewno nie jest dla mnie normalna sytuacja, bo podczas gdy inni zamknęli już rundę i mogą odpoczywać, my musieliśmy pozostawać “pod prądem” wiedząc, że ostatni mecz będzie bardzo intensywny i trzeba się do niego dobrze przygotować. Czasem mam wrażenie, że zawodnicy mają mnie już trochę dość po tych trzech tygodniach, do których musieliśmy podejść bardzo profesjonalnie. Teraz tą pracę zweryfikuje bosko i mam nadzieję, że czeka nas udane zakończenie roku – uśmiecha się trener Marcin Trzcionka.
Raków II to bezapelacyjny lider tabeli. Drużyna oparta o młodzież mimo gry bez większego wsparcia z ekstraklasowego zespołu, zapracowała sobie na tytuł Mistrza Jesieni. Bez względu na wynik sobotniego meczu rundę skończy z co najmniej 2 punktami przewagi nad drugim w stawce Rozwojem Katowice. – Musimy wierzyć w to co robimy. Oby to, co wypracowaliśmy przez ostatnie tygodnie, przełożyło się na grę i pozytywny wynik. Wszyscy powinniśmy być do gry, więc patrząc z tej perspektywy, ten czas mógł być naszym atutem – szuka pozytywów w “rozregulowanym” terminarzu trener Trzcionka.
“Cidry” zmierzą się z Rakowem II Częstochowa po 2,5-letniej przerwie. Poprzedni dwumecz między tymi drużynami był wyjątkowo ekscytujący. Radzionkowianie bili się o wygranie całej ligi właśnie z “dwójką” “Medalików”. U siebie przegrali 1:2 po skandalicznych błędach arbitra. W rewanżu jako jedyni wywieźli komplet punktów spod Jasnej Góry zwyciężając aż 3:0, ale to nie wystarczyło, by dogonić na mecie przyszłego beniaminka III ligi, który z makroregionu spadł w ubiegłym sezonie.
Kolejna odsłona meczu Ruchu z Rakowem II Częstochowa w sobotę o godzinie 13:00. Serdecznie zapraszamy na trybuny przy Knosały!