Ruch punktuje w “dziesięciu”. Pokaz charakteru w Katowicach

Drużyna Ruchu Radzionków wywalczyła punkt na boisku Sparty w Katowicach. “Cidry” przez całą drugą połowę musiały grać w osłabieniu po czerwonej kartce dla Rafała Otwinowskiego, ale w końcówce spotkania na pięknego gola Pawła Mazurka odpowiedział Michał Szromek i mecz zakończył się remisem.

“Żółto-Czarni” musieli sobie radzić w Katowicach bez kontuzjowanego Kacpra Sadlaka i nieobecnego z przyczyn prywatnych Kamila Kopcia. Ruch wyszedł na mecz w innym ustawieniu niż w poprzednich starciach, z młodzieżowcami – Fabianem Brewczykiem i Mikołajem Dudą – w wyjściowym składzie.

Faworyzowani gospodarze piewszą okazję na gola stworzyli sobie już w 4. minucie. Grzegorz Glapka przegrał jednak pojedynek z Dawidem Stambułą. Po 10 minutach pierwsze “zatrudnienie” otrzymał Bartosz Kucharski. Były bramkarz “Cidrów” pewnie chwycił piłkę po uderzeniu z szesnastego metra autorstwa Szymona Siwego. Nieco częściej w pierwszej połowie meczu rywali straszyli gospodarze, ale klarownych szans na gole obie strony stworzyły sobie po jednej. W 14. minucie Aleksander Januszkiewicz huknął zza pola karnego, obijając słupek bramki Dawida Stambuły, który poradził sobie również z dobitką Grzegorza Goncerza. Po drugiej stronie boiska “prezent” otrzymał Kacper Zalewski, ale wychodzący ze swojego pola karnego Kucharski głową obronił jego uderzenie. Kiedy oba zespoły “głowami” zmierzały już pomału do szatni, w 45. minucie Rafał Otwinowski dał się zaskoczyć wychodzącemu mu zza pleców Goncerzowi, którego później sfaulował. Doświadczony napastnik miał już wówczas przed sobą jedynie Dawida Stambułę, dlatego arbiter ukarał obrońcę Ruchu czerwoną kartką.

Radzionkowianie całą drugą połowę grali więc w osłabieniu, co przekładało się na obraz spotkania. Teraz zdecydowanie częściej przy piłce byli miejscowi, choć Ruch nie ograniczał się jedynie do defensywy. Znakomite zawody rozgrywał Stambuła, w broniąc m.in. uderzenia Grzegorza Glapki. Prawdziwy popis bramkarz “Cidrów” dał zwłaszcza w 60. minucie, wykazując się dużym refleksem broniąc próbę Pawła Mazurka z bliskiej odległości. Golkiper “Żółto-Czarnych” skapitulował w 68. minucie. Tym razem Mazurek uderzył zza pola karnego w same “widły”, a Stambuła na skuteczną interwencję nie miał żadnych szans.

Scenariusz nie układał się po myśli Ruchu, który nie zamierzał jednak godzić się ze stratą punktów. Bliski trafienia był Bartłomiej Gwiaździński, który z dystansu nieznacznie przeniósł piłkę nad bramką. Odrobiny precyzji zabrakło również wprowadzonemu po przerwie na plac gry Michałowi Szromkowi, który strzelał po wymianie piłki z Kacprem Zalewskim. 22-letni napastnik okazał się bohaterem akcji z 88. minuty. Dostał dobre podanie z własnej połowy od Szymona Turczyna, wyprzedził obrońcę przeciwnika, zwodem “posadził” na murawie Camilo Torresa, po czym lewą nogą wpakował piłkę do bramki Kucharskiego.

Remis dla Ruchu zawisł na włosku 2 minuty później, gdy z dystansu niesygnalizowany strzał oddał Grzegorz Glapka, a piłka trafiła w poprzeczkę bramki Stmbuły. Na więcej okazji do odzyskania prowadzenia drużyna trenera Marcina Trzcionki już rywalom nie pozwoliła. Ruch wywalczył punkt na boisku Sparty, imponując grą, charakterem i ambitną walką do końcowego gwizdka.

Sparta Katowice – Ruch Radzionków 1:1 (0:0)

1:0 – Paweł Mazurek 68′
1:1 – Michał Szromek 88′

Sparta: Kucharski – Łączek, Michalski, Krzyśków, Torres, P. Mazurek (77′ Lipniak), Wawoczny, Kędzierski (56′ Kempski), Glapka, Goncerz (56′ M. Mazurek), Januszkiewicz (63′ Chwila). Trener: Damian Mikołowicz.

Ruch: Stambuła – Turczyn, Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Brewczyk (58′ Małecki), Duda, Gwiaździński, Siwy (70′ Piwoński), Zalewski (70′ Lazar) – Kowalski (62′ Szromek). Trener: Marcin Trzcionka.

Żółte kartki: P. Mazurek, Michalski, Lipniak, Kempski (Sparta), Lazar (Ruch)
Czerwona kartka: Rafał Otwinowski 45′ (Ruch, za przerwanie korzystnej akcji)