Radzionkowianie zaczęli dość ospale. Pierwszą sytuację stworzyli sobie w 7 min, kiedy to Piotr Giel znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale strzelił wprost w jego nogi. W 13 min. meczu przyjezdni domagali się podyktowania jedenastki za zagranie piłki ręką. Gwizdek sędziego jednak milczał. Kolejna groźna akcja Radzionkowian miała miejsce w 17 min. i przyniosła gola. Z narożnika pola karnego podawał Kompała, a precyzyjnym strzałem w samo okienko popisał się Stranc. Po stracie gola rywal z większym impetem ruszył do ataku. W 23 min. z 17m. obok słupka strzelał Juszczak i był to zarazem pierwszy strzał na bramkę Jankowskiego w tym meczu. W 28 min. po faulu Mazura z rzutu wolnego z okolic 20 metrów przymierzył Czarnecki, lecz uderzenie było zbyt lekkie by sprawić kłopot radzionkowskiemu golkiperowi. Wynik meczu mógł podwyższyć w 33 oraz 34 min. autor pierwszej bramki – Stranc, ale dwa razy spudłował z okolic 15 metrów. Kolejną okazję zmarnował Mazur w 37 min, gdy posłał piłkę z narożnika pola karnego minimalnie niecelnie nad spojeniem słupka z poprzeczką. W 45 min. z ostrego kąta próbował zaskoczyć Krupę Gielza z mizernym jednak skutkiem, po czym sędzia zakończył pierwszą część spotkania.
Po przerwie goście ze Zdzieszowic coraz śmielej zaczęli atakować. W 47 min. po stracie piłki przez Stanca strzelał Czarnecki, jednak bardzo niecelnie. W 49 min. nie pilnowany w polu karnym Scisło strzelił wprost w Jankowskiego. Zapał przyjezdnych ostudził trochę arbiter pokazując Polakowi za faul w 63 min. czerwona kartkę. Gra z przewagą jednego zawodnika nie przyniosła popularnym Cidrom drugiego gola, okazji także było niewiele. Najlepszych nie wykorzystał Szlufik, który w przerwie zastąpił kontuzjowanego Piotra Giela. Wpierw w 70 min. miast wypuścić w uliczkę Sebastiana Gielzę, zwlekał z podaniem, później w 82 min. strzelił głowę minimalnie niecelnie. Wydawało się, że mecz bezstresowo dobiegnie do końca dla miejscowych kibiców. Nic z tego. Sędzia przedłużył spotkanie o ponad 4 minuty. Goście zaryzykowali. Pod pole karne Radzionkowian przybiegł nawet Krupa, ale to golkiper Cidrów był bohaterem odbijając na korner groźny strzał gości w ostatnich sekundach meczu.
Ruch Radzionków – Ruch Zdzieszowice 1:0 (1:0)
1:0 Stranc ’17
Radzionków: Jankowski – Trzcionka, Rzepka, Domański, Mazur – Lasek (62′ Kowalski), Kompała, Paweł Giel, Stranc (85′ Sala) – Piotr Giel (46′ Szlufik), Gielza (74′ Suker). Trener: Rafał Górak
Zdzieszowice: Krupa – Białek, Polak, Żmuda, Kiliński, T.Damrat, Ł.Damrat (84′ Bella), Czarnecki, Ścisło (58′ Wolański), Rychlewicz, Juszczak. Trener: Krzysztof Job
Żólte karki: Stranc, Kowalski – Białek, Czarnecki, Rychlewicz, Polak
Czerwona kartka: Polak ’63 (druga żółta)
Sędziował: Leszek Niemczyk (Skoczów)
Widzów: ok 400