Ruch Radzionków – Ruch Zdzieszowice

Ruch Zdzieszowice jest już czwartym kolejnym zespołem z dawnej czwartej ligi opolskiej, z jakim żółto – czarnym przychodzi mierzyć się w meczach przed własną publicznością. Trzy poprzednie mecze zakończyły się gładkimi zwycięstwami „Cidrów”, a drużyny odwiedzające stadion przy Narutowicza 11 zostawiły po sobie raczej kiepskie wrażenie, ograniczając się do kurczowej obrony własnej bramki. Czy podobnie będzie i za czwartym razem?
Wiele mogłoby na to wskazywać. Piłkarze ze Zdzieszowic zajmują bowiem w ligowej tabeli z dorobkiem 8 punktów dopiero dwunaste miejsce, a zmierzyć im przyjdzie się przecież ze zdecydowanym liderem rozgrywek, z drużyną, która z meczu na mecz gra coraz lepiej i odprawia kolejnych rywali z bagażem kilku bramek. I trudno tu rzeczywiście ukrywać, że w pojedynku dwóch Ruchów, to ten z Radzionkowa będzie zdecydowanym faworytem, że każdy inny wynik niż przekonujące zwycięstwo gospodarzy byłoby dużą niespodzianką. Także analizując poprzednie sezony w wykonaniu obu drużyn rysuje się ogromna przewaga „Cidrów”, co prawda w poprzednim sezonie oba Ruchy w swoich grupach czwartej ligi wywalczyły drugie miejsce (Ruch Zdzieszowice zaledwie o punkt uznał wyższość Leśnicy), ale już dwa sezony temu i dawniej klub ze Zdzieszowic rywalizował jeszcze na poziomie ligi okręgowej.
Jednak radzionkowscy piłkarze ani na chwilę nie mogą dopuścić do siebie takiej myśli, że spotkanie to „samo się wygra”, muszą zachować pełną koncentrację od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Pamiętać bowiem trzeba, że drużyna ze Zdzieszowic o wiele lepiej wypada w meczach wyjazdowych niż w spotkaniach przed własną publicznością. To właśnie na obcych stadionach podopieczni trenera Joba odnieśli jedyne dwa zwycięstwa w lidze (pokonując 2:1 Beskid w Skoczowie i 4:1 Skalnika w Graczach), odnotowali jeden remis (1:1 z Pniówkiem w Pawłowicach Śląskich), a przegrali tylko z Koszarawą w Żywcu (0:2). 7 z 8 ligowych punktów pomarańczowo – czarni zdobyli więc na wyjazdach!
W kadrze drużyny Ruchu Zdzieszowice brak szerzej znanych nazwisk, podobnie jak w przypadku drużyn z Opolszczyzny, z którymi „Cidry” już się mierzyły, trzon tego zespołu stanowią wychowankowie klubu oraz piłkarze wywodzący się z innych klubów regionu. Najlepszym strzelcem zespołu jest z trzema bramkami Kapłon, dwa gole na swoim koncie mają Rychlewicz i Wolański, więc to na tych piłkarzy zwrócić trzeba szczególną uwagę.
Zapraszamy serdecznie kibiców na sobotnie spotkanie, warto przecież zobaczyć rozpędzonego lidera rozgrywek. Swoją obecność na trybunach zapowiada także zorganizowana grupa sympatyków gości, a nic tak przecież nie dodaje sił piłkarzom i uroku samemu spotkaniu, jak przekrzykujące się wzajemnie grupy fanów rywalizujących drużyn. Niech więc atmosfera na trybunach różni się znacząco od tej ze spotkania z TOR-em Dobrzeń Wielki.

TomRR