Trener Wojciech Osyra: Po dwóch pierwszych spotkaniach mieliśmy duży niedosyt. Z Namysłowem zagraliśmy naprawdę dobre zawody, na Ruchu Chorzów też wcale nie musieliśmy przegrać. Dlatego tym bardziej cieszy dzisiejsza wygrana. Bo był to mecz na przełamanie. Ważne, że nie straciliśmy bramki, a strzelając trzy, myślę, że sprawiliśmy, że kibice mogli w końcu wyjść z naszego meczu prawdziwie zadowoleni. A pokonaliśmy naprawdę solidną drużynę, która będzie się w tej lidze liczyć. Dlatego wydaje mi się, że ta wygrana doda nam dużo pewności przed następnymi meczami.
Damian Cziba: Myślę, że fajnie wyszedł nam ten mecz, bo i wynik bardzo dobry, i trzy zdobyte bramki. Wyszliśmy na boisko bardzo poważnie nastawieni, bardzo dużo sobie podpowiadaliśmy, czego – trzeba to przyznać – brakowało w poprzednich meczach. Myślę, że właśnie to pozwoliło nam w końcu zachować czyste konto z tyłu. No i w końcu byliśmy skuteczni z przodu. Moja bramka, zdobyta tu na “starych śmieciach”, na jakie tak bardzo chciałem wrócić, bardzo cieszy, bo można powiedzieć, że się przełamałem. I oby ten wynik był też przełamaniem dla całej drużyny, i odtąd jak najcześciej będziemy wygrywać.
Tomasz Wandzik: Wygrana 3:0 bardzo cieszy. W końcu zagrało to wszystko z przodu, jak należy. Udało się też w końcu nie stracić gola, co dla mnie, jako obrońcy, jest bardzo ważne, a graliśmy przecież z drużyną, która w poprzednich meczach była bardzo skuteczna. Ale trzeba przyznać, że szczególnie w pierwszej połowie rywal był bardzo groźny, i musieliśmy w defensywie cały czas zachowywać czujność. Jednak po zmianie stron przejęliśmy już w pełni kontrolę nad tym, co się działo na boisku, i w pełni zasłużenie ten mecz wygraliśmy.