Bogusław Baniak (trener Warty): Nie będzie dla naszej drużyny ładnej cenzurki. Ale musze powiedzieć że Ruch był najlepszym zespołem z jakim graliśmy. Przecierałem oczy ze zdumienia oglądając tych młodycg ludzi, tak biegających, z taką ochotą grających z pierwszej piłki. A przecież to my byliśmy uznawani tutaj za wiosennego faworyta. Pierwsza odsłona była zdecydowanie dla Ruchu. Środowy mecz musiał zostać w nogach naszym rywalom i wierzyłem że uda nam się wytrzymać napór gospodarzy. W kunktatorski sposób bardzo mądrze skontrowaliśmy, pomogło wyczucie bo mecz “zrobili” nam zawodnicy których wpuściłem z ławki. Mimo wszystko gratuluję drużynie Radzionkowa bo ci chłopcy to ogromna inwestycja. Oby tylko nie wykupili wam tego zespołu bo to była drużyna na którą przyjemnie było patrzeć. Na wyjeździe takiego meczu, na takim poziomie sportowym dotychczas jeszcze nie rozegraliśmy. Trzymajcie tych chłopaków by nie pozabierali ich menadżerowie, bo są warci inwestowania.
W przerwie piłkarze czekali chyba na mój temperament i słowa krytyki, ale ja wiedziałem, że by ratować ten mecz trzeba nam przede wszystkim spokoju i psychiki doświadczonych zawodników a nie wyzywalania w nich agresji. Oni nie byli w pierwszej połowie w stanie dorównać szybkościowymi walorami drużynie z Radzionkowa. Wydaje mi się ze w miarę upływu czasu w nogach i płucach odbiła się na rywalu środowa kolejka. Powiedziałem moim zawodnikom, że szacunek należy się graczom z Radzionkowa, ale że jeśli moi gracze nie wytrzymają naporu przeciwnika to choć na nazwiska w futbolu pracowali przez wiele lat to młodzi chłopcy z Ruchu są na dorobku i pokazują trenerom drogę jaką za chwilę może Warta przeżyć.
Artur Skowronek (trener Ruchu): Gratuluję rywalowi zwycięstwa i dziękuję za ciepłe słowa kierowane w naszą stronę. Nie będę się wiele rozwodzić – dobrze grając, ale nie strzelając bramek nie wygrywamy tylko przegrywamy.
Mateuszowi i innym zawodnikom brakło skuteczności w kilku sytuacjach, ale marzy mi sie żeby ci chłopcy zostali na kolejny sezon w tym klubie i aby budować z nimi zespół.
Traktowaliśmy ten mecz tak jak każdy inny. Na pewno skupiliśmy się na dużych predyspozycjach indywidualnych w zespole Warty ale chcieliśmy przede wszystkim pokazać swoją jakość gry i uważam że to nam się udało. Byliśmy jednak strasznie nieskuteczni i dlatego przegraliśmy.