Wypowiedzi zawodników po meczu Ruchu z Niecieczą

Maciej Budka (bramkarz Niecieczy) – To był typowy mecz na remis, w którym na pewno nie zasłużyliśmy na porażkę, dlatego wszyscy jesteśmy podłamani. Przy trafieniu Rockiego koledzy nie za bardzo mi pomogli – nikt przeciwnika nie zaatakował i niestety straciliśmy bramkę. W końcówce rywale mieli dobre okazje do podwyższenia rezultatu, ale to wynikało z faktu, że graliśmy w osłabieniu jednocześnie większą ilością zawodników próbując odrobić straty.

Tomasz Rzepka (obrońca Ruchu) – Zawsze powtarzam, że jak zagramy na zero z tyłu to co najmniej punkt zdobędziemy, a zawsze znajdą się okazje by z przodu coś wpadło. Dziś to się udało i bardzo cieszą trzy punkty. Z przodu też coraz lepiej to wygląda, wrócił Martin Matus jeszcze zwiększając rywalizację. Jeśli trener rywala twierdzi, że jego drużyna kontrolowała spotkanie, to życzyłbym sobie by każdy w taki sposób dyktował nam warunki gry, a my będziemy kasować po trzy punkty. W końcówce meczu Dawid i Marek mieli okazje na przypieczętowanie tego zwycięstwa ale na pewno nie mamy do nich pretensji, że się nie udało, bo nikt nie wątpi w to, że chcieli strzelić. Wcześniej Davor wszedł na boisko i przy pierwszym dotknięciu piłki trafił do bramki, tym razem się po prostu nie udało. Jestem przekonany że w kolejnych meczach tak Suker jak i Jarka strzelą jeszcze niejedną bramkę. Przed nami mecze z uznanymi markami, ale my tylko cieszymy się na takich rywali. Na pewno do Wodzisławia też pojedziemy po to, by zwyciężyć.

Seweryn Kiełpin (bramkarz Ruchu) – Cieszy, że udało się dziś zagrać bez straty gola i udało mi się wybronić kilka strzałów. Ważne, że udało się też strzelić coś z przodu, bo bez tego wartość naszej postawy w obronie nie byłaby tak duża. Na pewno te punkty pozwolą nam złapać spory oddech, ale nie możemy się tym zadowolić tylko gonić czołówkę nie oglądając się za siebie. Cieszy, że dobrze zaczęliśmy ten elektryzujący wrzesień, bo rywal był dziś bardzo wymagający – to przecież dobra drużyna i dobrze poukładany klub gdzie nie brakuje niczego poza punktami. Budujące jest też to, że jestem doceniany przez kibiców, świetnie czuje się w Radzionkowie i chciałbym tu zostać jak najdłużej.