Jesteś jednym z zawodników z największym stażem w drużynie. Przypomnij wszystkim kiedy dołączyłeś do kadry pierwszej drużyny i jak ci się widzi obecna drużyna, na tle tych poprzednich.
Jacek Jankowski: Do kadry pierwszej drużyny dołączyłem na początku sezonu 2003/04. Obecnie drużyna różni się zdecydowanie od poprzednich, ponieważ obecna drużyna to głównie młodzi zawodnicy na dorobku, natomiast wcześniej o sile drużyny stanowili zawodnicy doświadczeni często z przeszłością ligową.
Bramkarz ma dobre pole widzenia z tyłu całej gry i boiska. Jak uważasz, czego nam obecnie brakuje, żeby grać chociażby tak jak w sparingach?
JJ: Czasami brakuje trochę spokoju gdy wynik jest remisowy.
Jak drużyna w szatni radzi sobie ze stawką grania o awans?
JJ: Zajmujemy obecnie pierwsze miejsce, także drużyna sobie dobrze radzi, ale jesteśmy dopiero po 21 kolejce, a tabela liczy się po 30 i wtedy będzie można więcej powiedzieć.
Jesteś bramkarzem nr 1. Czy czujesz presje innych bramkarzy, czy na dzień dzisiejszy Jacek Jankowski nie ma konkurencji w klubie?
JJ: Konkurencja w klubie jest duża i jestem przekonany, że Darek i Marcel bez problemu poradziliby sobie w 4 lidze. Ja natomiast otrzymałem kredyt zaufania od trenera i mogę się dzięki temu skoncentrować tylko i wyłącznie na meczu.
Czy masz jakąś swoją historie zostania bramkarzem? Jak to się stało, że bronisz w bramce a nie np. grasz w ataku?
JJ: Zwykle na podwórku grałem ze starszymi kolegami, a jak wiadomo zwykle najmłodszy musiał stać na bramce. Szło mi nienajgorzej dlatego postanowiłem spróbować swoich sił w klubie.
Jakie są największe twoje boiskowe atuty bramkarskie?
JJ: Gra na linii i dobre ustawianie się.
Czy jest jakiś bramkarz na którego grze się wzorujesz?
JJ: Staram się wzorować na najlepszych bramkarzach, bardzo podoba mi się gra Bufona.
Uważasz że obecna drużyna jest na tyle silna aby móc wywalczyć awans do III ligi i z powodzeniem w niej grać?
JJ: Tak, najlepiej potwierdzają to mecze jesienne, jak i sparingi z 3 ligowcami w przerwie zimowej jednak aby awansować musimy potwierdzić swoją siłę w meczach rundy wiosennej.
Wiążesz swoją przyszłość z RR czy chciałbyś się sprawdzić w jakimś innym klubie?
JJ: Przede wszystkim chciałbym grać w wyższej lidze niż czwarta i wierzę, że taka możliwość będzie w następnym sezonie w RR.
Obroniłeś 2 z 4 karnych w tym sezonie. Masz jakiś swój sposób na bronienie karnych?
JJ: Nie, nie mam żadnego sposobu, rzuty karne to loteria i trzeba mieć po prostu szczęście.
Nad jakim elementem bramkarskiego rzemiosła musisz najbardziej popracować?
JJ: Gra nogami.
Zawsze się mówi, że bramkarz i lewoskrzydłowy to największe świry w drużynie. Jesteś też takim boiskowym świrem? Jak reagujesz na wydarzenia na boisku?
JJ: Ja akurat zaliczam się do ludzi raczej spokojnych, chociaż na boisku różnie to bywa i zdarza mi się reagować dosyć nerwowo.
Masz jakieś ulubione formy spędzania wolnego czasu?
JJ: Spotkania z kumplami, jazda na rowerze, surfowanie po Internecie itp
Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów na boisku
JJ: Dziękuję.