A wszystko rozpoczęło się na Śląsku, gdzie byliśmy świadkami derbowego pojedynku Polonii z gliwickim Piastem. Obie drużyny łączy to, że nie tak dawno występowały w rozgrywkach najwyższej klasy rozgrywkowej. Teraz jednak, kiedy obie ekipy spotkały się na jej zapleczu różnic jest wiele. Przede wszystkim śląskie drużyny dzielą cele obrane sobie na tegoroczne rozgrywki. Dla Piasta liczy się tylko awans, natomiast Polonię zadowoli miejsce w środkowej części tabeli. I tą różnice było widać w piątkowym spotkaniu, w którym po pierwszej, bezbramkowej połowie ostatecznie goście z Gliwic zwyciężyli w Bytomiu pierwszy raz w tym sezonie. Dla Bytomian to spotkanie okazało się być trzecią porażką z rzędu.
Jeśli wynik śląskich derbów nie stanowi większej niespodzianki, to takiej możemy dopatrywać się w wyniku spotkania rozegranego w Łęcznej. Rozpędzony lider tabeli miał spotkaniem z Ruchem udowodnić swoją wysoką formę i ekstraklasowe aspiracje, zamiast tego jednak dostał srogą lekcję futbolu od niepozornie wyglądających, rozsprzedanych latem gości z Radzionkowa. Ruch tym samym pokazał, że podobnie jak w poprzednim sezonie będzie drużyną, która szczególnie w spotkaniach z teoretycznie mocniejszymi przeciwnikami będzie potrafił pokazać się z jak najlepszej strony, niejednokrotnie kosztem faworyzowanych rywali.
Do Grudziądza przyjechała inna drużyna z Śląska, GKS Katowice. Katowiczanie wierzyli w to, że właśnie na boisku beniaminka rozgrywek uda się im wywalczyć pierwszy w sezonie komplet punktów. Kiedy już po niespełna dwudziestu minutach spotkania z boiska wyleciał ukarany czerwoną kartką Kowalski, wydawało się, że goście dopną swego. W tym przekonaniu kibiców GieKSy umocnił Belliancin, który po pięciu minutach drugiej połowy gry wyprowadził swoją nową drużynę na prowadzenie. W szeregach gości zabrakło jednak koncentracji i gry do ostatniego gwizdka arbitra, czego efektem była bramka wyrównująca, zdobyta przez gospodarzy na kilka minut przed zakończeniem spotkania. Ostatecznie w Grudziądzu Olimpia podzieliła się punktami z GKS-em Katowice.
Blisko sprawienia kolejnej niespodzianki był Dolcan Ząbki. Na własnym stadionie piłkarze z Mazowsza wyszli na prowadzenie w meczu z Górnikiem Polkowice, jednak ostatecznie również to spotkanie zakończyło się remisem, który mimo wszystko pozwolił gospodarzom, walczącym przecież tak niedawno o utrzymanie, na utrzymaniu się na ligowym podium.
Drużyn, które jak do tej pory nie zaznały smaku zwycięstwa w aktualnym sezonie pierwszej ligi jest aż osiem. W śród nich są beniaminkowie z Bydgoszczy i Elbląga. Tak jak w dwóch poprzednich spotkaniach tak i tym razem Zawisza tylko zremisował spotkanie, którego wygranie było w zasięgu piłkarzy z Bydgoszczy. Bezbramkowy remis i podział punktów obaj trenerzy muszą jednak przyjąć z należytym szacunkiem, bo to właśnie te pojedyncze punkty mogą mieć kluczowy wpływ na końcowy kształt tabeli.
Swoją siłę, szczególnie na własnym obiekcie potwierdza Pogoń Szczecin. Portowcy tym razem podejmowali w arcyciekawie zapowiadającym się spotkaniu Wartę Poznań. Kibice z Szczecina liczyli na emocje, bramki i kolejne zwycięstwo na drodze Pogoni do upragnionego powrotu w ekstraklasowe szeregi. Strzelanie rozpoczęło się już po kwadransie gry, emocję zapewnił wyrównujący gol Gajtkowskiego, a zwycięstwo Portowcom dał Akakoshi. Podsumowując, fani z Szczecina nie mogą narzekać na dyspozycję swoich ulubieńców, jednak należy pamiętać, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz każdy słabszy wynik w Szczecinie będzie przyjmowany sceptycznie.
Na dźwięk nazwiska „Aleksander” powinni się trząść w Gdyni. Arka nie dość, że nie wygrała jeszcze ani razu w tym sezonie, to tym razem nie miała nic do powiedzenia w wyjazdowym spotkaniu, w którym rywalem była Sandecja. W Nowym Sączu dryblował tego dnia wspomniany Arkadiusz Aleksander, który zakończył to spotkanie z skompletowanym hat-trickiem.
Spotkaniem bez historii należy określić potyczkę w Stróżach, gdzie Kolejarz podejmował świnoujską Flotę. Bezbramkowy remis nie zadawala żadnej ze stron, ale zebrane doświadczenie powinno dać szkoleniowcom obu ekip porządny materiał do analizy i pomóc w poprawieniu gry swoich drużyn na co trenerzy mają kolejny tydzień. W Stróżach bez bramek.
Po ostatnim, przekonującym zwycięstwie Wisły Płock w Nowym Sączu, Nafciarze poczuli, że mogą tak jak przed kilkoma laty grać na naprawdę wysokim poziomie. Nic bardziej mylnego, wizyta Termalici w Płocku nie będzie wspominana przez kibiców gospodarzy pozytywnie. Wisła nie sprostała oczekiwaniom swoich fanów i poległa na własnym stadionie. Dla Termalici punkty wywalczone na gorącym terenie beniaminka są o tyle ważne, że pozwalają drużynie z Małopolski na utrzymanie wysokiej lokaty na ligowym podium. Przypomnijmy, że podobnie jak Dolcan, tak i Termalica nie tak dawno walczyła o otrzymanie się na poziomie pierwszej ligi.
Wyniki spotkań trzeciej kolejki pierwszej ligi:
Polonia Bytom – Piast Gliwice 0:2 (0:0)
0:1 – Bzdęga 54′
0:2 – Cicman 72′
Polonia: Kiełpin – Sinclair, Killar, Tanżyna, Chomiuk – Pietrowski, Gamla (73′ Zaczyński), Matusiak, Góral (57′ Alancewicz), Kornacki – Świerczok (78′ Wojsyk). Trener: Fornalak.
Piast: Szmatuła – Lisowski, Klepczyński, Krzycki, Matras – Bzdęga (58′ Świątek), Zganiacz, Urban (90′ Hałgas), Cicman, Podgórski – Kędziora (81′ Matuszek). Trener: Brosz.
Żółta kartka: Zaczyński.
Sędziował: Michał Zając (Sosnowiec).
Bogdanka Łęczna – Ruch Radzionków 0:2 (0:1)
0:1 – Kopacz 9′
0:2 – Krzywicki 51′
Bogdanka: Prusak – Ninković, Sołdecki, Magdoń, Pielorz – Kusiak (56′ Zuber), Nikitović, Łuczak (46′ Jhonatan), Renusz (56′ Pesir) – Nildo, Nakoulma. Trener: Rzepka.
Ruch: Suchański – Otwinowski, Kowalski, Kopacz, Kaszowski – Michał Mak (65. Mateusz Mak), Paweł Giel, Giesa (83′ Mróz), Rocki – Cieluch, Krzywicki (72′ Skrzypczak). Trener: Skowronek
Żółte kartki: Paweł Giel, Rocki.
Sędziował: Jacek Zygmunt (Jarosław).
Olimpia Grudziądz – GKS Katowice 1:1 (0:0)
0:1 – Beliancin 50′
1:1 – Sulej 89′
Olimpia: Wróbel – Kokoszka (82′ Sulej), Dąbrowski, Kowalski, Ratajczak – Frańczak, Kościukiewicz, Białek, Ruszkul (41′ Kryszak), Cieciura (68′ Domżalski) – Dziedzic. Trener: Kaczmarek.
GKS: Wierzbicki – Farkas, Rzepka (46′ Kruczek), Kowalczyk, Kaciczak – Goncerz (74′ Zachara), Beliancin, Hołota (66′ Plewnia), Feruga, Chwalibogowski – Pitry. Trener: Górak.
Żółte kartki: Białek, Kościukiewicz – Rzepka, Pitry, Kruczek, Kowalczyk.
Czerwone kartki: Kowalski (19′).
Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin)
Dolcan Ząbki – Górnik Polkowice 1:1 (0:0)
1:0 – Tataj 68′
1:1 – K. Janus 83′
Dolcan: Humerski -Korkuć, Ciesielski, Wełna,Chylaszek – Sierpina (59′ Piesio), Bazler (63′ Pulkowski), Osoliński, Świerblewski, Kosiorowski – Tataj. Trener: Podoliński.
Polkowice: Szymański – Wacławczyk (72′ Podstawek), Nowak, Peter Micic, Kazimierczak – Janus, Peroński (46′ Bartków), Kocot, Wacławczyk, Piotrowski (90′ Bancewicz) – Piątkowski. Trener: Nowak.
Żółte kartki: Wełna, Kosiorowski.
Sędziował: Piotr Wasielewski (Kalisz)
Zawisza Bydgoszcz – Olimpia Elbląg 0:0
Zawisza: Witan – Ilków-Gołąb, Hrymowicz, Skrzyński, Oleksy – Gevorgyan, Piętka (46′ Klofik), Ekwueme (82′ Maziarz), Zawistowski, Błąd – Leśniewski (62′ Jackiewicz). Trener: Kubot.
Olimpia: Stodoła – Dremluk, Pacan, Staniek, Szary – Zaniewski, Sierant, Muszalik (67′ Iwan), Kaczmarczyk, Kołodziejski (46′ Banasiak) – Buśkiewicz (86′ Wojciechowski). Trener: Wesołowski.
Żółte kartki: Oleksy, Zawistowski, Hrymowicz, Ekwueme – Kołodziejski, Pacan, Kaczmarczyk
Sędziował: Marcin Szrek (Kielce)
Pogoń Szczecin – Warta Poznań 2:1 (1:1)
1:0 – Andradina 16′
1:1 – Gajtkowski 36′
2:1 – Akahoshi 58′
Pogoń: Janukiewicz – Hricko, Radler (27′ Kolendowicz), Kucharski, Matuszczyk – Lewandowski (79′ Wólkiewicz), Akahoshi, Ława, Andradina, Pietruszka – Sotirović (68′ Klatt). Trener: Sasal.
Warta: Radliński – Wichtowski, Ngamayama, Jasiński, Kosznik – Magdziarz (81′ Sasin), Marciniak, Scherfchen (72′ Iwanicki), Reiss (58′ Sobański), Gajtkowski – Ujek. Trener: Jakołcewicz.
Żółte kartki: Matuszczyk, Andradina – Jasiński, Gajtkowski
Czerwone kartki: Radliński 55′, Ujek 90′
Sędziował: Artur Radziszewski (Warszawa).
Sandecja Nowy Sącz – Arka Gdynia 3:0 (2:0)
1:0 – Aleksander 32′ (karny)
2:0 – Aleksander 38′
3:0 – Aleksander 80′
Sandecja: Kozioł – Makuch, Frohlich, Dymkowski, Woźniak – Jędrzejowski, Berliński, Djurić, Chmiest (74′ Gawęcki), Eismann (66′ Janić) – Aleksander (84′ Wiśniewski). Trener: Kuras.
Arka: Juszczyk – Krajanowski, Jarun, Siebert, Strzelecki – Kowalski (46′ Niedziela), Czoska, Kasperkiewicz (54, 10. Budziński), Arifović, Radzewicz – Surdykowski (64′ Ivanovski). Trener: Němec.
Żółte kartki: Chmiest, Aleksander – Czoska.
Czerwona kartka: Dymkowski (85. minuta, Sandecja, za faul).
Sędziował: Marek Karkut (Warszawa).
Kolejarz Stróże – Flota Świnoujście 0:0
Kolejarz: Zarychta – Cichy, Markowski, Szufryn, Walęciak – Kantor, Niane, Zawadzki (67′ Stefanik), Cebula, Zawiślan (62′ Gryźlak) – Kowalczyk (77′ Mężyk). Trener: Cecherz.
Flota: Wesołowski – Kalinowski, Kieruzel, Udarević, Opałacz – Ostalczyk, Niewiada, Bodziony, Broź (66′ Chi Fon), Jasiński (76′ Stachyra) – Misan (66′ Śpiączka). Trener: Pawlak.
Żółte kartki: Szufryn, Stefanik.
Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Wisła Płock – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:3 (0:2)
0:1 – Rybski 14′
0:2 – Cios 39′ (karny)
1:2 – Biliński 65′
1:3 – Drozdowicz 90′
Wisła: Kamiński – Nadolski, Wyczałkowski, Zembrowski, Jakubowski – Ricardinho (87′ Drężewski), Sielewski, Gueye (60′ Biliński), Zagurskas, Chwastek (73′ Jaroń) – Paulo. Trener: Broniszewski.
Termalica: Nowak – Kowalski, Cios, Baran, Piątek – Pawlusiński (88′ Jarecki), Pleva, Ceglarz, Biskup (79′ Szałęga) – Rybski, Trafarski (80′ Drozdowicz). Trener: Radolský.
Sędziował: Paweł Dreschel (Gdańsk).