– Jesteś pierwszym piłkarzem z Afryki w tym klubie, który ma przecież już ponad dziewięćdziesiąt lat. Jak się z tym czujesz, bo z pewnością zostaniesz z tego powodu tutaj na bardzo długo zapamiętany, a kibice bacznie będą się Twojej postawie przyglądać?
– Nie wiedziałem o tym. Ale skoro tak, to na pewno tym bardziej dołożę starań by jak najlepiej się zaprezentować i strzelić jak najwięcej goli. Moim celem w Polsce jest zagrać w Ekstraklasie, a żeby tak się stało, to muszę tutaj pokazać się z jak najlepszej strony.
– W Piotrówce, gdzie ostatnio występowałeś, miałeś za kolegów zawodników z Nigerii, Ghany czy Kamerunu. Tu w Radzionkowie będziesz jedynym obcokrajowcem. Jak zatem widzisz proces aklimatyzacji w nowej drużynie?
– Bardzo mi się tutaj podoba. A drużyna też przyjęła mnie bardzo dobrze. Jestem już w Polsce od jakiegoś czasu, i trochę po polsku mówić już potrafię. Myślę więc, że z większością piłkarzy i z trenerem się zrozumiem. A gdyby nie, to można po angielsku, który kilka osób w drużynie na pewno zna. Przekonałem się już na przykład, że bardzo dobrze po angielsku mówi Krzysiek Danielewicz, więc gdyby były problemy to zawsze można go poprosić by pełnił rolę tłumacza. Jestem przekonany, że nie będę tutaj się ani przez chwilę czuł w żaden sposób odosobniony.
– A jak będzie z przystosowaniem się do stylu gry drużyny?
– Przychodząc tutaj bardzo dobrze wiedziałem kim jest Piotr Rocki. Wiem, że grał w najlepszych klubach w Polsce. Wiem też, że podobnie Mariusz Muszalik. Ci doświadczeni zawodnicy bardzo mi pomagają na boisku, podpowiadając, pokazując jak się ustawiać, jak wychodzić do piłki. Poza tym bardzo podobają mi się tutaj treningi. Trenerzy bardzo dokładnie omawiają podczas nich zachowania na boisku, taktykę. Dużo ze mną rozmawiają. Dlatego jestem pewny, że szybko poznam drużynę, a drużyna pozna mnie i przez to będziemy się na boisku jak najlepiej rozumieć. Mam nadzieję, że będzie to doskonale widać już w pierwszym meczu w Katowicach.
– Jesienią w trzeciej lidze byłeś bardzo skutecznym napastnikiem. Teraz tego samego będzie się od Ciebie oczekiwać także i tutaj. Ale poziom pierwszej ligi jest o wiele wyższy, o strzelanie goli zdecydowanie tutaj trudniej, czasami ma się tylko jedną sytuację bramkową w meczu. Jak myślisz, jak sobie poradzisz na tym poziomie?
– Po to przyjechałem do Polski by grać w najwyższych ligach. Jak już mówiłem, moim celem jest Ekstraklasa. Dłużej w trzeciej lidze nie mogłem już zostać, bo czułem, że jestem w stanie sprostać wymaganiom wyższych lig, nawet Ekstraklasy, a tam bym tylko tracił czas. Jak tylko zgramy się z drużyną to jestem pewny, że uda mi się strzelać gole i spełnić pokładane we mnie oczekiwania. Wiem, że będzie o wiele trudniej niż w trzeciej lidze, ale na pewno dam sobie radę.