Ruch Radzionków wygrał na inaugurację wiosny z Dramą Zbrosławice 4:3. “Cidry” zaczęły to spotkanie kapitalnie, ale nie uniknęły nerwówki w drugiej części spotkania. Radzionkowianie zaprezentowali się ze świetnej strony, pokazując kawał dobrej piłki i boiskowego charakteru.
“Żółto-Czarni” od początku mocno nacisnęli na rywali, w pierwszych fragmentach gry totalnie zaskakując wicelidera IV-ligowej tabeli. Na prowadzenie wyszli w 12. minucie po golu z rzutu karnego skutecznie egzekwowanego przez Michała Szromka, a podyktowanego za zagranie ręką Jakuba Belicy. “Cidry” już wcześniej miały jednak szanse na otwarcie rezultatu, a w kolejnych minutach niemal nie schodziły z okolic pola karnego przeciwnika. Między słupkami swojej bramce dwoił się i troił Krystian Mitas, raz z doskonałej pozycji przestrzelił Szymon Siwy, wreszcie w 16. minucie na 2:0 wynik podwyższył Szymon Matysek. Młody napastnik Ruchu odwrócił się z piłką, którą dostał od Bartłomieja Gwiaździńskiego i uderzeniem po ziemi nie dał szans Mitasowi
Napór radzionkowian trwał, a to przełożyło się na trzecie trafienie. Matysek skorzystał z przytomnej asysty Rafała Otwinowskiego, który po rzucie rożnym zgrał piłkę na jego głowę, a “Matys” pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Wydawało się, że radzionkowianie są na autostradzie do trzech punktów. Wrażenie tym bardziej uprawnione, że to Ruch wciąż atakował bramkę Krystiana Mitasa. Rafał Strzelczyk aż do 39. minuty interweniował raz, świetnie broniąc uderzenie Mateusza Hermasza.
Wspomniana 39. minuta dała pierwszego gola ekipie Dramy Zbrosławice. W bałaganie w polu karnym radzionkowian Jakuba Siwka faulował Tomasz Harmata, a z jedenastu metrów pewnym uderzeniem popisał się Rafał Kuliński.
Druga połowa zaczęła się od kolejnych ataków Ruchu. W 47. minucie ładną indywidualną akcją popisał się Matysek, ale piłkę po jego strzale spod poprzeczki wybił Mitas. Chwilę później snajper “Cidrów” pomylił się o centymetry po rzucie rożnym, po kolejnym kornerze z niezłej pozycji przestrzelił Szromek. Tymczasem w 58. minucie w “szesnastce” Ruchu zapanował chaos, po którym niespodziewanie przyjezdni zdobyli gola kontaktowego. Piłkę do swojej bramki w pechowy sposób skierował Piotr Kwaśniewski.
Ruch odpowiedział błyskawicznie. Rafał Otwinowski w 62. minucie po wbił piłkę głową do siatki Mitasa, i przewaga “Cidrów” znów wydawała się bezpieczne. Utrzymała się jednak tylko przez 5 minut, bo Rafał Strzelczyk, który chwilę wcześniej popisał się skuteczna interwencją po rzucie rożnym, skapitulował po kolejnym stałym fragmencie gry i celnej “główce” Adama Fica.
Drama próbowała gonić wynik, ale długo brakowało jej klarownych okazji na zdobycie gola. Ruch do końca grał ofiarnie, z wielkim zaangażowaniem starając się utrzymać wynik i zadać cios, po którym przypieczętowałby komplet punktów. Wydawało się, że w 78. minucie okazję będzie mieć Sławomir Jaworski. Napastnik debiutujący w barwach “Cidrów” urwał się rywalom, minął już Krystiana Mitasa, ale przewracany po interwencji ostatniego obrońcy zbrosławiczan nie miał już szans na oddanie strzału. “Żółto-Czarni” domagali się odgwizdania przewinienia, gwizdek arbitra milczał.
Drama kończyła mecz w “dziesięciu”, bo w doliczonym czasie gry sędzia ukarał czerwoną kartką Kewina Jonika za uderzenie łokciem Tomasza Harmatę. Z tym werdyktem nie mogli pogodzić się z kolei przyjezdni, którzy chwilę wcześniej mieli świetną szansę na remis, ale w fantastycznym stylu rywala zatrzymał Strzelczyk.
Ruch wygrał ostatecznie 4:3, za co zebrał ogromne brawa od publiczności zgromadzonej przy Knosały. Pierwszy mecz wiosny nie zawiódł, teraz radzionkowianie pojadą po punkty na boisko innej ekipy z czołówki, Victorii Częstochowa.
Ruch Radzionków – Drama Zbrosławice 4:3 (3:1)
1:0 – Michał Szromek 12′-k
2:0 – Szymon Matysek 16′
3:0 – Szymon Matysek 22′
3:1 – Rafał Kuliński 39′-k
3:2 – Piotr Kwaśniewski 58′-sam
4:2 – Rafał Otwinowski 62′
4:3 – Adam Fic 66′
Ruch: Strzelczyk – Kwaśniewski, Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Kopeć (72′ Sadlak), Szromek (80′ Kowalski), Gwiaździński, Siwy, Zalewski (59′ Fulianty) – Matysek (61′ Jaworski). Trener: Marcin Trzcionka.
Drama: Mitas – Dyląg, Fic, Hałgas (25′ Siwek), Belica, Pietryga, Chwastek (85′ Pstuś), Kuliński, Hermasz (69′ Ptak), Ochwat (66′ Liszka), Spende (55′ Jonik). Trener: Dariusz Dwojak.
Żółte kartki: Kwaśniewski, Kowalski (Ruch), Liszka (Drama)
Czerwona kartka: Kewin Jonik 90′ (Drama, za faul)