„Po takim meczu, jeśli traci się sześć bramek, trudno o pochwałę dla kogokolwiej, nie mniej jednak nie można odmówić ambicji juniorom, którzy rozgrywali swój pierwszy mecz w seniorach. Zarazem jednak podkreślić muszę, że nie przypominam sobie sytuacji aby w pierwszym meczu rezerw musieli grać juniorzy. Każda z bramek którą straciliśmy była wynikiem indywidualnego błędu. To zawodnicy byłej drużyny Młodej Ekstraklasy Piasta wzocnieni kilkoma graczami pierwszej drużyny wykazali się stuprocentową skutecznością, a choć po naszej stronie były sytuacje, jak wyjście sam na sam z bramkarzem Michała Maka, to nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Można by dużo mówić o przebiegu meczu, analizować tracone bramki, ale ograniczę się do takiej uwagi, być może bardzo mocnej – jak ktoś aspiruje do gry w pierwszoligowym klubie to musi się wyróżniać w meczu ligi okręgowej!” – powiedział rozczarowny trener Dariusz Ficulak.
Zobacz także
Aktualności 9 godzin temu
“Żółto-Czarna” majówka. Ruch wygrywa w Myszkowie
Drugi mecz rozegrany przez "Cidry" w maju przynosi im drugie z rzędu zwycięstwo. Tym razem, w upalne popołudnie, podopieczni…
Aktualności 2 dni temu
Zapunktować w delegacji. Ruch jedzie do Myszkowa
Jedni bardziej wypoczęci, drudzy w lepszych nastrojach po poprzednim występie. W sobotę na boisku w Myszkowie zmierzą się miejscowy…