Straciliśmy cztery bramki i nie ma co tu mówić, przeciwnik był skuteczniejszy i tyle. Mieliśmy swoje okazje nawet dwukrotnie więcej niż Orzeł strzelił nam bramek, nie wykorzystaliśmy nawet rzutu karnego! Z przebiegu meczu to my byliśmy drużyną atakującą, mającą więcej z gry. ale tego się spodziewaliśmy. że przeciwnik będzie grał defensywnie czekając na wyprowadzenie kontrataku i tak też straciliśmy praktycznie każdą z bramek. Boli to, że osoby widząc wynik powiedzą, że ta rezerwa jest słaba nie wiedząc, że w tej rezerwie grają juniorzy, którzy walczą o miejsce w drużynie juniorów wspomagani kilkoma zawodnikami, co naturalne, walczącymi o miejsce w pierwszej drużynie. Ta młodzież potrafi grać, ale na to potrzeba czasu aż przestawią się na piłkę seniorską. Ważne też, że zawodnicy z kadry pierwszego zespołu starają się im w tym pomóc. – powiedział po meczu trener Dariusz Ficulak.
Zobacz także
Aktualności 3 dni temu
“Żółto-Czarna” majówka. Ruch wygrywa w Myszkowie
Drugi mecz rozegrany przez "Cidry" w maju przynosi im drugie z rzędu zwycięstwo. Tym razem, w upalne popołudnie, podopieczni…
Aktualności 4 dni temu
Zapunktować w delegacji. Ruch jedzie do Myszkowa
Jedni bardziej wypoczęci, drudzy w lepszych nastrojach po poprzednim występie. W sobotę na boisku w Myszkowie zmierzą się miejscowy…