Czy osiem punktów to już wystarczająco? Zapowiedź 24 kolejki

Już w piątek szansę na objęcie choćby na dwadzieścia godzin pozycji lidera rozgrywek dostaną “Górale” z Bielska-Białej. W pierwszym spotkaniu nadchodzącej kolejki zmierzą się drużyny Podbeskidzia, które czuje komfort wynikający ze sporej przewagi nad pozostałymi rywalami, ale jednocześnie chce udowodnić swoją wartość, a KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, które owego komfortu nie czuje, a punktów potrzebuje jak tlenu, bo nawet ewentualna niespodzianka i zwycięstwo w Bielsko-Białej nie zapewni jeszcze czternastej drużynie tabeli ucieczki ze strefy spadkowej.
Wciąż o utrzymanie nie mogą być spokojni piłkarze z Gorzowa Wielkopolskiego i Katowic. Chociaż w przypadku obu drużyn porażka w sobotnim spotkaniu rozgrywanym w Nowym Sączu nie powinna skończyć się lądowaniem w strefie spadkowej, to obie drużyny wiedzą, jak ważne jest zdobywanie kompletów punktów w tej części sezonu, kiedy drużyny grające już z nożem na gardle będą robić wszystko aby utrzymać się na poziomie pierwszej ligi.
W przypadku piątkowego zwycięstwa Podbeskidzia o powrót na pozycje lidera zagra ŁKS, który zdaje sobie jednak sprawę z tego, że MKS Kluczbork to typowa drużyna swojego boiska, która również w sobotę przed własną publicznością powalczy o podtrzymanie dobrej passy meczów bez porażki w Kluczbroku.
Obowiązkowe trzy punkty, to zadanie stojące przed Piastem Gliwice przed spotkaniem tej czwartej siły ligi, drużyny, która wciąż walczy o powrót do Ekstraklasy z czerwoną latarnią tabeli, Dolcanem Ząbki, które może być dla Piastunek odskocznią i pozwolić na złapanie przez podopiecznych trenera Brosza wiatru w żagle przed zbliżającą się serią spotkań z dużo bardziej wymagającymi rywalami.
Bez szans na awans, ale też bez obaw o utrzymanie, tak można scharakteryzować sytuacje Sandecji Nowy Sącz i Górnika Polkowice, te drużyny tracą już bowiem aż trzynaście punktów do liderów, ale mają również spokojną, bo dwunastopunktową przewagę nad strefą spadkową. Wydaje się, że to właśnie ekipy z Nowego Sącza i Polkowic, są jedynymi, które nie walczą już o wyższą stawkę jaką jest awans, czy utrzymanie, ale z pewnością w sobotnim spotkaniu ligowych sąsiadów spodziewać się możemy widowiska na przyzwoitym poziomie.
O sensacyjnym awansie wciąż marzą wyspiarze z Świnoujścia, których w ostatnim, sobotnim spotkaniu czeka nie lada wyzwanie, bo podopieczni trenera Nemca zmierzą się z grającą bardzo równo w tym sezonie Bogdanką Łęczna.
Derby Małopolski czekają kibiców ze Stróż, gdzie w niedzielę Kolejarz podejmie Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Obie drużyny wciąż walczą o utrzymanie, jednak w tej walce lepiej prezentuje się Termalica, którą musimy postrzegać jako faworyta niedzielnego spotkania.
Rewelacja wiosny, Warta Poznań podejmie w niedzielę Pogoń Szczecin. Na stadionie Lecha możemy spodziewać się tradycyjnie już kilkunastu tysięcy widzów oraz dobrego widowiska, bo mimo miejsca w strefie spadkowej w Szczecinie nikt nie dopuszcza do siebie widma spadku.
Kolejne niedzielne derby odbędą się w Radzionkowie, jednak ranga tych derbów będzie z pewnością wyższa niż tych rozgrywanych w Stróżach, bo przecież zarówno Ruch jak i Odra Wodzisław Śląski to drużyny o sporych tradycjach, co powinno przyciągnąć na stadion “Cidrów” sporo fanów, którzy spodziewać się będą spotkania, w którym zarówno gospodarze jak i goście będą chcieli zamazać słabe wrażenie jakie zostawiali za sobą po ostatnich, ligowych spotkaniach.

Program dwudziestej czwartej kolejki pierwszej ligi:

Podbeskidzie Bielsko-Biała – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, piątek g. 19:00
GKP Gorzów Wielkopolski – GKS Katowice, sobota g. 16:00
MKS Kluczbork – Łódzki Klub Sportowy, sobota g.16:00
Piast Gliwice – Dolcan Ząbki, sobota g. 16:00
Sandecja Nowy Sącz – Górnik Polkowice, sobota g. 19:00
Bogdanka Łęczna – Flota Świnoujście, sobota g. 20:30
Kolejarz Stróże – Termalica Bruk-Bet Nieciecza, niedziela g.16:00
Warta Poznań – Pogoń Szczecin, niedziela g.16:00
Ruch Radzionków – Odra Wodzisław Śląski, niedziela g.16:00