Wygrana w potyczkach z Zielonymi Żarki i Slavią Ruda Śląska oraz przebieg tych meczów ucieszyły trenera Góraka: „Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dwumeczu. Podsumowaliśmy najcięższy okres naszych przygotowań. Wniosków jest wiele, a zawodnicy ostro konkurują o miejsce w składzie.”
W meczach tych szansę pokazania się na boisku w dłuższym wymiarze czasowym dostała praktycznie cała kadra Ruchu Radzionków, zabrakło jedynie kontuzjowanego Marcina Żmudy. Na pewno na przykład w meczu z Zielonymi Żarki swoją determinację do podniesienia się w hierarchii drużyny zaakcentowali napastnicy Karol Kajda i Marek Suker.
Ale nie z powodu dobrego występu w porannym sparingu, decyzja odnośnie pozostania w klubie Marka Sukera była zdaniem trenera oczywista, a zapadła ona w pełnym porozumieniu sztabu trenerskiego, Zarządu klubu, jak i samego zawodnika: „Marek z nami zostaje i jest to decyzja ostateczna. Ma walczyć o miejsce w składzie, a ponadto jemu ten upragniony awans należy się bardzo, gdyż jest z nami tutaj od tzw. początku. Ja go bardzo szanuję za to, co zrobił w najtrudniejszych czasach dla Ruchu Radzionków. Jeżeli tylko będzie w formie, a wierzę, że będzie, to strzeli jeszcze niejedną bramkę dla naszych barw.”
Natomiast odnośnie Dawida Bobera trener Górak stwierdził jedynie, acz jednoznacznie, że „sztab szkoleniowy jest na tak”. Wszystko więc w rękach klubowych działaczy z Radzionkowa i Jedłownika, a być może w przerwie letniej bramkostrzelny nastolatek, który w sparingu ze Slavią Ruda Śląska zaprezentował przede wszystkim łatwość w odnajdywaniu się w dogodnych sytuacjach strzeleckich, dołączy do, miejmy nadzieję, przygotowującej się do nowego sezonu w drugiej lidze, kadry Ruchu Radzionków.