Drużyna z Myszkowa jest tą, która najbardziej ucierpiała na ogólnej sytuacji pandemicznej. W efekcie z całej stawki ma najmniej rozegranych meczów – czternaście. A jej zaległy mecz z Polonią Łaziska Górne zostanie rozegrany wiosną 2021 roku. Myszkowianie na razie plasują się na piętnastym, czyli spadkowym miejscu w tabeli. Ale swoje ostatnie dwa zaległe mecze wygrali (2:0 w Siewierzu i 1:0 w Świętochłowicach), więc z pewnością w starciu z Ruchem zechcą podtrzymać dobrą serię, i tym samym uciec ze strefy spadkowej, mając w perspektywie jeszcze jeden zaległy mecz do rozegrania, i to z bezpośrednim sąsiadem w tabeli.
U siebie Myszków trzy razy wygrał, raz zremisował i trzy raz przegrał. Co jednak ciekawe na własnym stadionie punkty zdobywał tylko… z rywalami z północy województwa śląskiego. Każdorazowo gdy na jej stadion przyjeżdżały drużyny z centrum województwa, to one wracały z kompletem punktów.
Ruch z Myszkowa może mieć mieszane wspomnienia. Na boiskach czwartej ligi w ostatnich latach wygrywał tam dwukrotnie (2:0 w sezonie 2015/16 i 1:0 w sezonie 2017/18), ale też sezon 2016/17 rozpoczął od porażki aż 0:3 z tym rywalem na jego terenie.
Ale “Cidry” wyruszą na ten ostatni wyjazd w dobrych nastrojach – za nimi przecież remis w Zawierciu i wysoka wygrana na własnym stadionie.
Początek meczu o godzinie 13:00.