Jednak dla naszych rywali sytuacji w tabeli jest bardzo podobna. Sklasyfikowana na dziesiątym miejscu z 32 punktami Warta ma również sześć punktów przewagi nad miejscem dwunastym i tylko na pierwszy rzut oka bezpiecznym trzynastym. Bo w zależności od rozwoju wypadków w ligach wyższych, może zdarzyć się taka sytuacja, że trzynaste drużyny z obu grup Haiz czwartej ligi śląskiej będą musiały zagrać ze sobą baraż o utrzymanie.
Jak trudno gra się przeciwko zdeterminowanym drużynom broniącym się przed spadkiem, pokazały żółto-czarnym już poprzednie mecze.
A w odróżnieniu od Ruchu piłkarze z Zawiercia mają za sobą serię udanych meczów. Tydzień temu co prawda Warciarze przegrali u siebie 1:2 z Szombierkami Bytom, ale wcześniej zanotowali trzy mecze bez straty gola, w tym dwa wygrane (między innymi aż 4:0 na wyjeździe z RKS Grodziec), a w środę odrabiając ligowe zaległości pokonali 2:0 u siebie Sarmację Będzin, czyli tą drużynę, która w ostatniej kolejce tak mocno postawiła się Ruchowi.
Z jesiennego meczu lepsze wspomniania mogę mieć jutrzejsi goście. W Zawierciu rozpoczędzający się Ruch przegrał 1:3. I była to duża niespodzienka, bo wkraczał on wtedy na falę seryjnego wygrywania, zaś Warta miała za sobą serie pięciu kolejnych przegranych u siebie, i plasowała się na przedostatniej pozycji w tabeli. Mniej więcej rok temu, bo w pierwszej połowie maja 2017 roku przy Narutowicza lepsi byli zaś żółto-czarni, którzy wygrali 1:0.
Radzionkowianie tym czasem wciąż zmagają się z problemami kadrowymi. O ile w poprzednich meczach braki dotykały przede wszystkim formacji ofensywnych, tak jutro do gry powinni być gotowi wszyscy trzej najlepsi strzelcy i zarazem asystenci naszej drużyny – pierwszy raz od miesiąca. Tym razem jednak większy ból głowy trener Kamil Rakoczy może mieć z obstawieniem linii obronnej i środka pomocy, bo choćby za kartki pauzować będzie Kamil Banaś.
Mecz dwudziestej siódmej kolejki, w którym Ruch podejmie Wartę Zawiercie, rozpocznie się o godzinie 17:00, a jego głównym rozjemcą będzie sędzia Sebastian Buchta ze Skoczowa.