Krzysztof Pawlak, Flota Świnoujście:
Na pewno dzisiejszy mecz dostarczył sporo emocji, a ja, w przeciwieństwie do trenera gospodarzy z bramki strzelonej w ostatnich sekundach muszę być zadowolony. Dziś na boisku spotkały się dwa zespoły, które potrafią wypracować wiele sytuacji, jednak mają problemy z ich wykończeniem. Dzisiaj zarówno z naszej strony jak i ze strony Ruchu sytuacji było wiele i sztuką było niektórych nie wykorzystać, ale ci młodzi chłopcy mają takie prawa, a być może umiejętności, że w tych ostatnich chwilach czegoś brakuje i nad tym żeby to zmienić trzeba pracować. Cieszy punkt wywieziony w takich okolicznościach z tego trudnego terenu chociaż nie ukrywam, że jeszcze w przerwie byliśmy pełni nadziei na zwycięstwo. Druga bramka ostudziła nasz zapał, jednak szybkie trafienie kontaktowe pozwoliło poczuć nam na nowo ducha walki, walczyliśmy do ostatniej sekundy za co zostaliśmy wynagrodzeni.
Artur Skowronek, Ruch Radzionków:
Ma rację trener Pawlak, że jest zadowolony z tego punktu, bo my zwycięstwo straciliśmy w ostatniej akcji meczu. A o te zwycięstwo zespół dzisiaj mocno walczył i ten dzisiejszy mecz w mojej opinii przegraliśmy. Tracimy po raz kolejny bramki w niedopuszczalny sposób i martwi mnie to, że muszę powtarza to na kolejnej konferencji. Jednak mimo wszystko chylę czoła chłopakom, za to, że przeciwstawili się drużynie Floty, w której trener Pawlak wykonuje świetną robotę, a drużyna z Świnoujścia jest rewelacją rozgrywek. Na pewno spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy, trener gości zaskoczył nas tym, że jego podopieczni od pierwszych minut grali ofensywnie co sprawiło, że kibice mogli być świadkami spotkania toczonego w szybkim tempie. Byliśmy nieskuteczni, również nieskuteczna była Flota, musimy zaznaczyć również, że ten mecz mógł potoczyć się inaczej, dlatego muszę być mimo wszystko z tego remisu zadowolony.