Trzydziesta pierwsza kolejka spotkań rozgrywanych na zapleczu Ekstraklasy rozpoczęła się już we wtorek, kiedy w Łodzi, lider rozgrywek zmierzył się w niezwykle prestiżowym, jak na pierwszoligowe warunki spotkaniu z GKS-em Katowice. Już w pierwszej połowie łodzianie rozstrzygnęli losy tego pojedynku, bo do szatni Gieksa schodziła z bagażem aż trzech straconych bramek. Ku pociesze miejscowych kibiców, piłkarze ŁKS-u rozgrywali naprawdę dobre zawody pokazując, że już teraz mogliby rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po zgarnięciu trzech punktów w spotkaniu z GKS-em, gospodarzom przyszło czekać na środowe spotkanie Floty z Niecieczą. Po tym niezwykle emocjonującym spotkaniu ostatecznie wszyscy sympatycy, piłkarze i pozostali ludzie związani z ŁKS-em mogli ostatecznie otworzyć szampany w geście triumfu, jakim jest upragniony awans.
Po ostatnich, dobrych spotkaniach Dolcanu, w Ząbkach powróciła nadzieja na utrzymanie. W tej kolejce piłkarze z Mazowsza zmierzyć się mieli na własnym stadionie z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie, Kolejarzem Stróże. Okazja do tego, żeby po raz kolejny zrobić spory krok w kierunku utrzymania się na zapleczu Ekstraklasy była naprawdę dogodna, jednak ostatecznie Dolcan, grając nawet ostatnie dwadzieścia minut w przewadze, nie potrafił pokonać Kolejarza, w efekcie czego obie drużyny pozostają w strefie spadkowej, jednak to ząbkowianie są obecnie w o wiele gorszej sytuacji.
Do Łęcznej, walczyć o odskoczenie drużynom ze strefy spadkowej przyjechał walczyć MKS Kluczbork. Jeśli gracze z Opolszczyzny wciąż biją się o utrzymanie, to dla piłkarzy Bogdanki to spotkanie miało być „kropką na i” pozwalającą definitywnie zamknąć w Łęcznej temat walki o ligowy byt. Gospodarze tego spotkania okazali się być bardziej zdeterminowani do osiągnięcia swojego celu, w czego efekcie pokonali MKS i pozostawili swoich rywali w wciąż trudnej sytuacji, natomiast sami zdecydowanie odskoczyli od drużyn zaznaczonych w tabeli kolorem czerwonym.
Miano najbardziej emocjonującego spotkania należy się jednak, bezwzględnie dla meczu Floty Świnoujście z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Celem gospodarzy na to spotkanie było utrzymanie nadziei na awans, natomiast goście walczą wciąż o utrzymanie. Kiedy na dziesięć minut przed przerwą, na prowadzenie wyszli piłkarze z Małopolski, wydawało się, że definitywnie pogrzebią oni szansę Wyspiarzy na awans. To co jednak działo się w końcówce tego spotkania można śmiało nazwać istnym dreszczowcem. Najpierw minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Flota wyrównała stan meczu, by już w doliczonym czasie zdobyć bramkę dającą drużynie ze Świnoujścia prowadzenie, a tym samym szansę na dogonienie Górali. Jak mydlana bańka pękły jednak wszelkie marzenia Wyspiarzy, kiedy wynik spotkania ustalił Cichos, który nie tylko zabrał Flocie dwa punkty, ale i wszelkie nadzieje na historyczny sukces.
Spotkanie drużyn, które ostatnio grają zdecydowanie poniżej oczekiwań oglądaliśmy w Wodzisławiu Śląskim. W derbach Śląska Piast podejmował Ruch. Z racji na słabe ostatnio wyniki obu zespołów, oraz specyficzny klimat spotkania, które oglądała garstka kibiców (fani Piasta bojkotują spotkania w geście dezaprobaty dla pracy trenera Brosza, a kibice gości nie są wpuszczani na polskie stadiony) wynik tego spotkania był niezwykle trudny do przewidzenia. Ostatecznie po bramce w końcówce pierwszej części spotkania trzy punkty wywalczyli goście z Radzionkowa, którzy tym spotkaniem definitywnie zapewnili sobie utrzymanie.
Utrzymanie zapewnili sobie również po ostatniej kolejce Portowcy. Piłkarze ze Szczecina mimo słabego początku spotkania pokonali ostatecznie beniaminka z Polkowic i powoli mogą już zacząć myśleć o tym, co zrobić by przyszły sezon móc zaliczyć do bardziej udanych. Natomiast Górnik, za sprawą niewielkiej różnicy punktów między drużynami ze środka tabeli wypadł z pierwszej dziesiątki, jednak nikt w Polkowicach o utrzymanie już nie drży.
Drżeć muszą natomiast w Wodzisławiu Śląskim. Fatalna sytuacja organizacyjna i jeszcze gorsze wyniki Odry, szczególnie wiosną sprawiły, że wyjazdowe spotkanie spadkowicza z Ekstraklasy w Ostrowcu Świętokrzyskim było kolejnym meczem, w którym Odra broniła się przed spadkiem. W pojedynku dwóch drużyn, mających w tym momencie jeden cel, jakim jest utrzymanie się w lidze, pewnie zwyciężyli gospodarze, którzy tym samym wydostali się z strefy spadkowej odsyłając do niej gości z południa kraju.
Mając na uwadze potknięcie się Floty i w perspektywie pewne trzy punkty za walkower w meczu z zdegradowanym Gorzowskim Klubem Piłkarskim, Piłkarze Podbeskidzia wiedzieli, że ciekawie zapowiadające się spotkanie z Sandecją może zapewnić Góralom upragniony awans. Marzenia stały się rzeczywistością już po pierwszej połowie, kiedy Podbeskidzie prowadziło już dwoma bramkami, ostatecznie wygrywając, już bez zmiany wyniku to spotkanie, a tym samym radując się z historycznego awansu do Ekstraklasy.
Flocie nie udało się dogonić czołówki, na pocieszenie pozostaje Wyspiarzom korona króla strzelców rozgrywek, po którą zmierza nigeryjski snajper Charles Nwaogu.
Wyniki spotkań trzydziestej pierwszej kolejki pierwszej ligi.
Łódzki KS – GKS Katowice 3:0 (3:0)
1:0 – Kosecki ’11
2:0 – Kosecki ’21
3:0 – Kłus ’33
ŁKS: Wyparło – Klepczarek, Łabędzki, Mowlik, Woźniczka – Kosecki, Kłus, Smoliński (63′ Mączyński), Bykowski (78′ Kujawa) – Romańczuk (71′ Kaczmarek), Mięciel. Treder: Pyrdoł.
GKS: Gorczyca – Niechciał (46′ Kaliciak), Olkowski, Ryś, Szala – Sokołowski, Cholerzyński (76′ Piechniak), Plewnia (46′ Chwalibogowski), Goncerz – Dziedzic, Zieliński. Trener: Stawowy.
Żółte kartki: Kłus, Kujawa.
Sędzia: Szrek (Kielce).
Dolcan Ząbki – Kolejarz Stróże 0:0
Dolcan: Humerski – Korkuć, Ciesielski, Chylaszek, Bazler – Piesio (76′ Koziara), Kosiorowski, Hirsz (72′ Kabala), Wróbel – Buskiewicz (67′ Wielądek), Świerblewski . Trener: Podoliński.
Kolejarz: Zarychta – Cichy, Staniek, Szufryn, Walęciak – Basta, Stefanik , Jarosiewicz (85′ Niane), Madejski – Zawiślan (46′ Gryźlak), Socha (66′ Mężyk). Trener: Kubot.
Żółte kartki: Koziara – Szyfryn, Stefanik, Jarosiewcz.
Czerwona kartka: Szyfryn (69′ Kolejarz, za dwie żółte).
Sędzia: Podgórski (Wrocław).
Bogdanka Łęczna – MKS Kluczbork 2:0 (1:0)
1:0 – Nowak ’45 (rzut karny)
2:0 – Pesir ’51
Bogdanka: Giertl – Sasin, Sołdecki, Magdoń, Pielach, Zagurskas (67′ Miloseski), Bartoszewicz, Nowak, Ricardinho (90′ Nildo), Kaczmarek (79′ Nikitović), Pesir. Trener: Jabłoński.
Kluczbork: Stodoła – Orłowicz, Jagieniak, Stawowy, Nitkiewicz, Hober (60′ Kazimierowicz), Ulatowski, Glanowski, Niziołek (80′ Góral), Tuszyński, Półchłopek (77′ Hanzel). Trener: Okaj.
Żółte kartki: Pielach, Kaczmarek – Stawowy.
Sędzia: Kruczyński (Żywiec).
Flota Świnoujście – Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:2 (0:1)
0:1 – Cios ’34 (rzut karny)
1:1 – Misan ’89
2:1 – Mazurkiewicz ’90
2:2 – Cichos ’90
Flota: Żukowski – Tomasik, Udarević, Mazurkiewicz, Krajanowski, Ostalczyk (65′ Dylewski), Pruchnik (71′ Bodziony), Niewiada, Niedziela – Nwaogu (57′ Misan), Arifović. Trener: Němec.
Nieciecza: Budka – Kowalski (74 Pawlusiński), Cios, Baran, Mysona – Piątek, Lipecki, Rybski, Szałęga (78′ Kubowicz) – Cichos, Trafarski (61′ Prokop). Trener: Wrześniak.
Żółte kartki: Niedziela, Krajanowski, Arifović – Baran, Piątek, Prokop.
Sędzia: Siedlecki (Warszawa).
Piast Gliwice – Ruch Radzionków 0:1 (0:1)
0:1 – Michał Mak ’45
Piast: Kozik – Lewczuk, Matras, Klepczyński (64′ Buryan), Krzycki – Podgórski, Sielewski (46′ Urban), Zganiacz, Gamla, Smektała – Iwan. Trener: Brosz.
Ruch: Skorupski (70′ Suchański) – Mróz (74′ Szymura), Rzepka, Beliancin, Kaciczak – Balat, Foszmańczyk, Michał Mak, Mateusz Mak – Rocki (62′ Łopuch), Świątek. Trener: Skowronek.
Żółte kartki: Krzycki, Zganiacz – Balat.
Sędzia: Kwiatkowski (Warszawa).
Pogoń Szczecin – Górnik Polkowice 4:2 (1:1)
0:1 – Bancewicz’ 1
1:1 – Wólkiewicz ’27
2:1 – Akahoshi ’47
3:1 – Akahoshi ’49
3:2 – Tumicz ’53
4:2 – Frączczak ’66
Pogoń: Fabiniak – Szałek, Radler, Dymkowski, Matuszczyk (74′ Kolendowicz) – Wólkiewicz (59’Frączczak), Łuszkiewicz, Akahoshi, Ława, Pietruszka – Klatt (59′ Lebedyński). Trener: Płatek.
Górnik: Szymański – Janus, Brezničan, Chyła, Oleksy (54′ Opałacz) – Piotrowski, Salamoński, Bancewicz (87′ Szuprytowski), Piątkowski, Ocholeche (38′ Soboń) – Tumicz. Trener: Nowak.
Żółte kartki: Dymkowski, Wólkiewicz – Soboń.
Sędzia: Frankowski (Toruń).
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Odra Wodzisław Śląski 4:0 (2:0)
1:0 – Stachurski ’10
2:0 – Pavlović ’18
3:0 – Wolański ’59
4:0 – Bzdęga ’73
KSZO: Dymanowski – Stachurski (38′ Wolański), Czarnecki, Kardas, Trzeciakiewicz – Bzdęga, Mąka (75′ Persona), Skórnicki, Cieciura, Pavlović (71′ Kanarski) – Geworgian. Trener: Jakołcewicz.
Odra: Musioł – Brzozowski, Tanżyna, Cybulski, Caha – Figiel, Jary (62′ Kuczok), Ł. Skrobacz (62′ Sobik), Nganbe Nganbe – Sikorski (62′ Polak) – Odunka. Trener: Skrobacz.
Żółte kartki: Geworgian – Nganbe Nganbe, Brzozowski,
Czerwona kartka: Nganbe Nganbe (44′ Odra, za drugą żółtą).
Sędzia: Chmiel(Warszawa).
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Sandecja Nowy Sącz 2:0 (2:0)
1:0 – Danczik ’18
2:0 – Patejuk ’42
Podbeskidzie: Zajac – Sokołowski, Broniewicz, Danczik, Osiński – Łatka, Rogalski, Metelka, Ziajka (80′ Malinowski) – Demjan (90′ Koman), Patejuk (63′ Cieśliński). Trener: Kasperczyk.
Sandecja: Kozioł – Makuch, Frohlich, Zbozień, Woźniak – Kukol (76′ Trochim), Gawęcki, Janic (82′ Cebula), Eismann – Chmiest, Kowalczyk (60′ Aleksander).Trener: Kuras.
Żółte kartki: Woźniak, Gawęcki, Makuch.
Sędzia: Garbowski (Kluczbork).
Warta Poznań – walkower za spotkanie z wycofanym z rozgrywek GKP.